fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Mikołaj Szulik po wyścigu ze startu wspólnego orlików w mistrzostwach Polski przyznał, że gdy startuje, zawsze spodziewa się, że włączy się w walkę o zwycięstwo. Nie inaczej było tym razem – 19-latek ścigający się w barwach Lubelskie Perła Polski nie tylko włączył się w walkę, ale i sięgnął w niej po zwycięstwo, zdobywając tytuł mistrza Polski. 

Mistrzostwa Polski rządzą się swoimi prawami – również w kategorii U23, gdzie o wygraną mieli powalczyć kolarze licznie reprezentowanych, polskich lokalnych ekip z pojedynczymi zawodnikami, nie mający wsparcia ze strony kolegów. Jedną z drużyn, która liczyła dziś na dobry występ, była ekipa Lubelskie Perła Polski, w barwach której ściga się Mikołaj Szulik. To właśnie on zdecydował się na przeskok do licznej, 9-osobowej ucieczki, która uformowała się pod koniec pierwszego długiego okrążenia w wyścigu ze startu wspólnego orlików.

Wraz z Michałem Pomorskim (HRE Mazowsze Serce Polski), Kacprem Maciejukiem (Santic-Wibatech) i Kacprem Centką (LKS Baszta Golczewo) szybko zorientował się, że odjazd może być tym zwycięskim i ruszył za nim w pogoń.

– Kiedy zobaczyłem, że na czele jest duży odjazd, to nie czekałem długo i spróbowałem swoich sił, żeby do niego przeskoczyć, bo wiedziałem, że ten wyścig właśnie rozegra się na skokach i taka duża grupa miała szansę dojechania do mety

– mówił Mikołaj Szulik.

Miała szansę i dojechała. Ze względu na obecność przedstawicieli wszystkich dużych zespołów w czołówce, peleton nie był w stanie dogonić kilkunastoosobowej grupy, która w całości wjechała na finałowe okrążenie. Niektórzy zawodnicy próbowali atakować, by zgubić swoich rywali, ale nie Mikołaj Szulik – wierząc w swój finisz, czekał na końcówkę, by tam zademonstrować swoją szybkość.

– Czekałem na finisz, bo wiedziałem, że jestem najszybszy z tej dwunastki i starałem się wyczekać wszystkich do końca

– wyjaśniał.

fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Na kresce Mikołaj Szulik rzeczywiście był najszybszy, pokonując Juliana Kota (KK Tarnovia Tarnowo Podgórne) i Kacpra Maciejuka (Santic-Wibatech). Zwycięstwo 19-latka jest dodatkowo imponujące, bowiem jest on dopiero pierwszorocznym orlikiem. Sam przyznał, że przejście do wyższej kategorii nie było proste, ale jest przekonany, że dzisiejsze zwycięstwo jest pierwszym z wielu.

– Na pewno nie było lekko, ale nic, co jest warte zdobycia, nie przychodzi łatwo, myślę, że od tego sukcesu zaczną kolejne

– mówił.

W pierwszym roku kategorii U23, Mikołaj Szulik startował w licznych lokalnych imprezach, ale także kilku wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Brał udział w Karpackim Wyścigu Kurierów, ORLEN Wyścigu Narodów, gdzie pokazał się telewidzom goniąc ucieczkę na jednym z etapów, a także Małopolskim Wyścigu Górskim.

– Starty, które tutaj mamy tutaj właśnie zapewnione, w międzynarodowej obsadzie, bardzo pomagają, bo trzeba ścigać się z lepszymi, żeby wejść na wyższy poziom. Dzięki tym startom jestem tu gdzie jestem

– powiedział.

– Lubelskie Perła Polski to bardzo dobre miejsce dla mojego rozwoju. Mam fajne warunki do rozwoju, jeździmy naprawdę bardzo dobre wyścigi i nic tylko do przodu

– dodał.

fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Przez najbliższy rok Mikołaj Szulik dostąpi zaszczytu występowania w koszulce mistrzowskiej w imprezach orlikowskich.

– Jestem szczęśliwy i dumny z wywalczenia tej koszulki, jestem pewien, że będę na pewno godnie reprezentował tę koszulkę na szosach polskich i międzynarodowych.

fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Z Mikołajem Szulikiem rozmawiał Kacper Krawczyk


Dziennikarze Naszosie.pl są obecni na Mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym – Ostrołęka 2023. Zachęcamy do śledzenia materiałów z tych zawodów, a także naszych relacji tekstowych, które towarzyszyć Państwu będą przez wszystkie dni zmagań o medale naszego krajowego czempionatu.

Zapowiedź Mistrzostw Polski – Ostrołęka 2023
Mistrzostwa Polski 2023 – wszystkie teksty

Poprzedni artykułInstynkt zwycięzcy – jak Maria Klamut sięgnęła po złoto Mistrzostw Polski 2023? [wywiad]
Następny artykułO włos od wygranej – Julian Kot srebrny wśród orlików [wywiad]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments