Photo: Szymon Gruchalski/Cor Vos © 2022

Dziś wieczorem trasa 80. Tour de Pologne przestała być tajemnicą. 7 etapów i w sumie 1135,5 kilometra czeka na zawodników, którzy w dniach 29 lipca – 4 sierpnia będą rywalizowali w najważniejszej kolarskiej imprezie w Polsce zaliczanej do kalendarza UCI World Tour.

Czesław Lang szczyci się podwójnym jubileuszem tegorocznego Tour de Pologne. Z jednej strony to będzie 80 edycja, z drugiej zaś mamy 95 lat od momentu gdy zawodnicy po raz pierwszy zmierzyli się z obecnie najbardziej znanym polskim wyścigiem kolarskim. Odwołań do historii nie zabrakło także podczas prezentacji, acz co najważniejsze poznaliśmy wszystkie mapy i profile etapów, jakie złożą się na trasę 80. Tour de Pologne 2023.

Wyścig rozpocznie się w Poznaniu, by poprzez 3 sprinterskie etapy, 3 dedykowane specjalistom od trudniejszego terenu oraz jedną jazdę indywidualną na czas dotrzeć do tradycyjnej mety w Krakowie. Kolejny raz to w dawnej stolicy Polski koronowany zostanie zwycięzca tego wyścigu. Kto jako kolejny zapisze się na liście triumfatorów po Ethanie Hayterze? Tego jeszcze nie wiemy, ale znamy trasę, na której kolarze powalczą o ten sukces.

Etap 1: 29 lipca (sobota) — Poznań – Poznań (183,7km)

 

Tak daleko na północ Polski Tour de Pologne nie sięgnęło od 2016 roku i etapu z Radzymina do Warszawy. Dla Poznania zaś jest to powrót do roli miasta gospodarza po 16 latach – ostatni raz finiszowała tu 64. edycja wyścigu dookoła Polski, a triumfatorem został wówczas Danilo Napolitano.

W tym roku istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że ktoś nawiąże do sukcesu włoskiego sprintera, bowiem otwierający zmagania etap także będzie dedykowany najszybszym zawodnikom w peletonie. Zanim jednak kolarze powalczą o koszulkę lidera na Torze Poznań to czekają na nich 3 lotne premie w Suchym Lesie, Murowanej Goślinie i Kostrzynie oraz dwie specjalne w Pobiedziskach i Środzie Wielkopolskiej. Już po niespełna 20 kilometrach zostanie wyłoniony pierwszy lider klasyfikacji górskiej – trykot górala sponsorowany przez PZU trafi do najlepszego na jedynej premii tego typu na poznańskim odcinku, a ta zostanie rozegrana w Suchym Lesie.

 

Etap 2: 30 lipca (niedziela) — Leszno – Karpacz (202,9km)

 

Narzekania na to, że Tour de Pologne wita ostatnimi laty tylko w południowo-wschodniej Polsce z pewnością ustaną po poznańskim etapie, drugi z nich zaś powinien uspokoić przeciwników kolarskich maratonów, jakie zdarzały się w naszym narodowym tourze. Ledwie jeden etap podczas 80. edycji Tour de Pologne 2023 przekroczy 200 kilometrów, a będzie to odcinek z Leszna do Karpacza.

Podobnie jak Poznań, tak i meta na Orlinku powraca na trasę po 16 latach przerwy. Johan Vansummeren dzięki sukcesowi w Karpaczu wygrał wówczas 64. edycję Tour de Pologne, czy i w tym roku to właśnie ten karkonoski kurort okaże się być kluczowy dla losów klasyfikacji generalnej? Jest na to duża szansa, bo choć suma przewyższeń etapu wynosi „tylko” 2282 metry to będą one skumulowane w końcowej części rywalizacji. Zapowiada się wspaniałe widowisko!

Etap 3: 31 lipca (poniedziałek) — Wałbrzych – Duszniki-Zdrój (163,3km)

 

„Nie lubię poniedziałku” to klasyczne kino, ale i słowa, które wypowiedzą sprinterzy na widok profilu trzeciego etapu. Lang Team między Wałbrzychem a Dusznikami-Zdrój przygotował prawdziwy rollercoaster z trzema kategoryzowanymi podjazdami i kilkoma trudnościami, którym jedyne czego brakuje to premii. Sumaryczne przewyższenie tego dnia przekroczy 3000 metrów, a pokonywane zaraz po sobie podjazdy do Zieleńca i ścianka w Dusznikach-Zdroju z pewnością wpłyną na kształt klasyfikacji generalnej.

Etap 4: 1 sierpnia (wtorek) — Strzelin – Opole (198,6km)

 

Tour de Pologne od lat słynie z zapraszania gwiazd światowego sprintu, więc nie mogło zabraknąć dla nich kolejnych okazji. Druga potyczka najszybszych w peletonie podczas 80. edycji naszego wyścigu powinna mieć miejsce w Opolu. Niespełna 1000 metrów przewyższenia nie brzmi strasznie, acz w pierwszej części etapu rywalizację z pewnością rozgrzeje walka o znalezienie się w odjeździe – wtorkowy odcinek to jeden z trzech, na którym są aż 3 lotne premie Lotto, a zatem jest to doskonała okazja do przejęcia niebieskiej koszulki dla najaktywniejszego zawodnika.

 

Etap 5: 2 sierpnia (środa) — Pszczyna – Bielsko-Biała (198,8km)

Po roku przerwy na trasę Tour de Pologne powraca jedna z najbardziej nieprzewidywalnych lokalizacji na metę, czyli Bielsko-Biała. W tym położonym w województwie śląskim mieście w latach 2018-21 wygrywali kolarze przeróżnych specjalizacji – byli to kolejno Michał Kwiatkowski, Luka Mezgec, Richard Carapaz i Nikias Arndt.

Nim obejrzymy jakże charakterystyczny finisz na ulicach Bielska-Białej na zawodników czeka naprawdę ciekawy etap. 3168 metrów przewyższenia to najwięcej spośród wszystkich odcinków wchodzących w skład 80. Tour de Pologne, a złożą się na to m.in. trzy górskie premie, w tym ta najważniejsza – imienia Joachima Halupczoka w Salmopolu.

 

Etap 6: 3 sierpnia (czwartek) — Katowice – Katowice (16,6km ITT)

 

W przeddzień zakończenia 80. Tour de Pologne 2023 najprawdopodobniej zapadną ostatnie rozstrzygnięcia w kontekście walki o triumf w klasyfikacji generalnej. Techniczna i momentami niekoniecznie płaska jazda indywidualna na czas poprowadzona po ulicach Katowic z pewnością przyniesie różnice między zawodnikami – na bardzo podobnym odcinku w 2021 roku triumfował Rémi Cavagna, a drugi na mecie João Almeida stracił do niego wówczas 13 sekund.

 

Etap 7: 4 sierpnia (piątek) — Zabrze – Kraków (166,6km)

 

Na zakończenie 80. Tour de Pologne kolarze pojawią się w mieście, bez którego nie mogłoby być ostatnimi laty tego wyścigu. Kraków jest na trasie najważniejszego polskiego wyścigu nieprzerwanie od 2008 roku (i pozostanie do 2026), a na jego ulicach dochodziło już do przeróżnych rozstrzygnięć. W dawnej stolicy Polski była rozgrywana jazda indywidualna na czas, o wygraną rywalizowali też sprinterzy – przed rokiem najlepszy okazał się być Arnaud Démare.

Konfiguracja Zabrze – Kraków również nie jest obca polskiemu wyścigowi. Bardzo podobny etap rozegrano w 2021 roku, a peleton dał się wówczas przechytrzyć uciekinierom, a po zwycięstwo sięgnął wówczas Julius van den Berg. To pozwala mieć nadzieję, że emocji nie zabraknie aż do ostatniego kilometra 80. Tour de Pologne.

 

Na starcie 80. Tour de Pologne 2023 zobaczymy wszystkie 18 World Teamów, a także 6 zespołów z dzikimi kartami. Są nimi Reprezentacja Polski, Human Powered Health, Lotto Dstny, Q36.5 Pro Cycling Team, Tudor Pro Cycling Team oraz Team Novo Nordisk. Więcej na temat najważniejszego polskiego wyścigu etapowego, w tym m.in. cykl o historii Tour de Pologne, znajdą Państwo w naszym portalu pod tym linkiem.

Poprzedni artykułSubiektywnym okiem #18: Adwokat diabła
Następny artykułAktualna mistrzyni świata w Ironman 70.3 w Trek-Segafredo
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej

Na pewno na duży plus trzeba uznać to, że organizatorzy dają zawodnikom z generalki trochę więcej szans na walkę między sobą. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że decydujący będzie 2. etap, ale następny też może trochę namieszać w klasyfikacji generalnej. Etap 5 będzie zależał w dużej mierze od tego jakie tempo zostanie narzucone w środkowej części etapu, ale gdyby to było mocne, to możemy być świadkami ciekawej rywalizacji na rundach w Bielsku. Dobrze byłoby zobaczyć jeszcze przekroje tych podjazdów, wtedy będzie można coś więcej powiedzieć o możliwych scenariuszach i potencjalnych zwycięzcach.

Poza tym czasówka, uważam odpowiednio długa. 16 kilometrów to dobra odległość, żeby lepsi czasowcy mogli zyskać przewagę nad innymi, a zarazem ci gorzej jeżdżący na czas nie powinni stracić bardzo dużo czasu.

I na pierwszy rzut oka spodziewam się 3 etapów sprinterskich, to dobra ilość jak na wyścig tygodniowy.

Cieszę się też, że na trasie nie ma żadnych 230 kilometrowych etapów, długości etapów na pewno znacznie lepiej wyważone niż w roku poprzednim.

Teraz tylko czekać na wstępne listy startowe. Troszkę się tego obawiam, biorąc pod uwagę, że mistrzostwa świata w wyścigu ze startu wspólnego już 2 dni po zakończeniu Tour de Pologne, co może wiązać się z tym, że nawet ci, którzy nie pojadą na Tour de France, wybiorą inne przygotowania niż nasz narodowy wyścig, ale może się mylę. Tak czy inaczej, myślę, że zapowiada się całkiem ciekawe ściganie. 🙂

Jan
Jan

Nuuuuuda, nie oglądam

Jacek
Jacek

Tak, chyba fajna trasa. Ale na 5. etapie aż dziwne, że na Kubalonce nie zrobiono górskiej premii przy drugim przejeździe. Na wcześniejszych etapach na zmarszczkach były wyznaczane … No i przy rysowaniu profilu wysokościowego tego etapu grafik chyba zasypiał – premia na Ochodzitej świetnie zaznaczona, chyba za zjazd 😉 . I w ogóle coś nie tak jest z tym profilem.

reko
reko

No czy mi się wydaję, czy pierwsza premia górska w Suchym Lesie na Morasku- fajnie. Dla poznaniaków fajnie bo będzie można szybko się przemieścić z Suchego do Przeźmierowa. Drugi etap fajny, ale myślałem, że więcej z niego wycisną bo jest gdzie. Szkoda, że Karkonoska nie zrobiona…ach to by się działo. Trzeci etap już bardziej górski bo pierwsze ataki pójdą już w Sowich na Jugowskiej. Szykuje się najlepsza i najbardziej przekrojowa trasa ostatnich lat.

Artur
Artur

Zieleniec 7889 i tylko premia II kategorii? Toż to prawie ośmiotysięcznik. 😉

Szymon
Szymon

Ja uważam, że dobrze, że organizatorzy w tym roku wybrali trochę bardziej górską trasę

Alvaro
Alvaro

Jechałem dzisiaj Wisła zameczek i to jest naprawdę wstyd jak wygląda droga koło siedziby głowy państwa. Ser szwajcarski;)))

Alvaro
Alvaro

Zresztą jaki prezydent taka droga…

Igor
Igor

do „reko”: na Karkonoską to asfalt jest już w tak fatalnym stanie, że za kilka lat w ogóle go tam nie będzie. Dodatkowo, podjazd w Sosnówce fatalny. Ci którzy będą tam rywalizować w wyścigu amatorów, ryzykują życie na zjeździe za hotelem Seidorf (w kierunku Podgórzyna). Wiem bo mieszkam w okolicy i regularnie jeżdżę po tych trasach.

Janush
Janush

Trochę słabo

Ryszard Ferster
Ryszard Ferster

Dlaczego ten kolarski wyścig Turde pplogne nie jedzie w tym roku przez Rzeszów ? Co się dzieje że od strony rzeki Odry a nie Wisły . Nie jestem z tego zadowolony i pocieszenie . Proszę mi mówić trudno ; tylko odwiedzacie strony zachodnie Niemieckie a nie podkarpackie Rzeszowa . Proszę wziąść to sobie do serca i pomyśleć na następny rok . Dziadku panie Czesławie Lang . Bardzo mi jest przykro przykro . Że nie przez rzeszów i nie mogę po robić zdjęć kolarzom w pięknym rzeszowie .