To była wyjątkowo spokojna sobota w kolarskim świecie. W jedynym męskim wyścigu zawodowym, czyli Heylen Vastgoed Heistse Pijl, po zwycięstwo sięgnął Olav Kooij, a podium rywalizacji uzupełnili Jordi Meeus oraz Robbe Ghys. Niedługo przed metą gumę złapał świetnie dysponowany Tim Merlier.
Na niemal 200-kilometrowej trasie z Vosselaar do Heist-op-den-Berg nie przygotowano zbyt wielu trudności. Po praktycznie płaskim dojeździe na kolarzy czekało 6 rund, których kluczowym punktem był zlokalizowany w samej końcówce, częściowo brukowany Heistseberg (500m; 4,2%).
Dość długo trwało zawiązywanie się odjazdu dnia. Dopiero po godzinie odjechała szóstka kolarzy, a byli to Lasse Norman Leth (Uno-X Pro Cycling Team), Daan Mariën (Baloise – Trek Lions), Matthijs Büchli (BEAT Cycling Club), Huub Artz i Lars Hohmann (Metec – SOLARWATT p/b Mantel) oraz Mauro Verwilt (Tarteletto – Isorex). Gonili ich jeszcze Robbe De Ryck (Materiel-Velo.com) i André Drege (Team Coop – Repsol), ale ani 22-letniemu Belgowi, ani 24-letniemu Norwegowi nie udało się dołączyć do szóstki uciekinierów.
Już na rundach peleton dognił goniącą dwójkę, a przewaga pozostałej grupy oscylowała w okolicach 3 minut. Peleton, w którym pracowali zawodnicy takich ekip jak Jumbo-Visma, TotalEnergies czy Soudal – Quick Step. To sprawiło, że na 24 kilometry przed metą było po ucieczce, a główna grupa coraz intensywniej szykowała się do sprinterskiej potyczki.
Worldtourowe ekipy całkowicie zdominowały końcówkę rwąc peleton na ostatnim podjeździe. Na 1200 metrów przed metą gumę miał Tim Merlier (Soudal – Quick Step), przez co cała praca ekipy mistrza Belgii poszła na marne, ale to otworzyło szanse na zwycięstwo dla pozostałych sprinterów. Genialną pracę wykonała drużyna Jumbo-Visma, a idealnie wykończył ją Olav Kooij, który pewnie triumfował. Podium uzupełnili Jordi Meeus (BORA – hansgrohe) i Robbe Ghys (Alpecin-Deceuninck).
Wyniki Heylen Vastgoed Heistse Pijl 2023:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com
