fot. Trek-Segafredo

Elisa Balsamo bardzo źle będzie wspominała RideLondon Classique. Włoszka, która była jedną z największych gwiazd wyścigu ucierpiała w kraksie i nabawiła się kilku kontuzji.

Włoszka w pierwszej części etapu leżała na szosie aż dwa razy i na 78 kilometrów przed jego metą musiała wycofać się z wyścigu. Pierwsze informacje dochodzące z obozu Trek-Segafredo były bardzo optymistyczne. – Mamy dobre wiadomości – Elisa Balsamo nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń – czytaliśmy w tweecie, który widnieje poniżej.

Niestety, później dobry nastrój zniknął. Okazało się bowiem, że Włoszka ma kilka złamań. W wyniku upadku najmocniej ucierpiały dolna szczęka i kość łódeczkowata (kość znajdująca się w nadgarstku). Teraz mistrzyni świata z 2021 roku będzie musiała przejść operację w brytyjskim szpitalu, po czym czeka ją rehabilitacja.

Jeszcze nie wiadomo, jak długo będzie musiała dochodzić do siebie. Biorąc jednak pod uwagę to, że złamania znajdują się w miejscach, które nie są szczególnie eksploatowane podczas jazdy na rowerze, możemy być dobrej myśli.

Poprzedni artykułGal Glivar zainspirowany Primožem Rogličem wygrał ORLEN Wyścig Narodów [wypowiedzi]
Następny artykułJoão Almeida: „Wezmę udział w Tour de Pologne i Vuelta a España”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments