fot. CANYON//SRAM Racing

6. miejsce w klasyfikacji generalnej Vuelta a Burgos Feminas zajęła Agnieszka Skalniak-Sójka. Canyon//SRAM Racing, w barwach którego ściga się Polka, wygrało drużynówkę, a w czołowej dziesiątce generalki miało w sumie aż 3 kolarki.

To były bardzo aktywne dni dla Agnieszki Skalniak-Sójki. 26-latka tym razem nie tylko pomagała swoim koleżankom, ale i miała okazję spróbować walki na własne konto w wyścigu z kalendarza Women’s World Tour, co zakończyło się dla niej 6. miejscem w klasyfikacji generalnej. Polka w pewnym momencie była dziś nawet wirtualną liderką całego wyścigu, acz ostatni podjazd pojechała już na rzecz swojej liderki, czyli Chloe Dygert, która zakończyła całą imprezę tuż za podium.

Na wszystkich etapach Vuelta a Burgos czułam się naprawdę dobrze. Wiem od zeszłego roku, że potrafię się dobrze wspinać, więc szukałam dziś szansy w ucieczce, ale została ona dość szybko skasowana. Potem wszystko zależało od tego, kto miał nogi na ostatniej wspinaczce. Tempo było naprawdę mocne od samego dołu. Starałem się podążać za kolarkami przede mną. Na ostatnich 3 km jechałam z Marlen Reusser i kimś z Cofidisu. Naciskały mocno, ale stabilnie i mogliśmy nadrobić trochę czasu. To był dla nas dobry wyścig. Myślę, że to wszystko zaowocuje i wkrótce staniemy na najwyższym stopniu podium

— mówiła po hiszpańskiej etapówce Agnieszka Skalniak-Sójka.

Poprzedni artykułFlèche du Sud 2023: Patryk Stosz drugi, Bartosz Rudyk szósty na zakończenie wyścigu
Następny artykułGiro d’Italia 2023: Co do powiedzenia mieli najlepsi na 15. etapie?
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments