Czech z Soudal – Quick Step dość niespodziewanie został pierwszym liderem Tour de Romandie.
Prolog szwajcarskiego wyścigu był naprawdę bardzo emocjonujący. W jednej sekundzie zmieściło się trzech kolarzy. Wygrał Josef Černý, który pokonał mistrza świata w jeździe na czas Tobiasa Fossa (Jumbo – Visma). Trzeci był kolega Czecha z drużyny, Rémi Cavagna. Dla sympatycznego „Józka” to zapewne druga najważniejsza wygrana w karierze, po triumfie na etapie Giro d’Italia (wtedy w barwach polskiego CCC Team).
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem się dzisiaj cieszyć ze zwycięstwa. Było naprawdę bardzo blisko, bo w trzech zmieściliśmy się w jednej sekundzie. Ciężko pracowałem, więc nie było to dla mnie wielkie zaskoczenie. Jednak startują tu wielkie nazwiska i dlatego nie byłem wielkim faworytem. Było bardzo szybko, boleśnie, ale wynik zrekompensował wszystko. Mam nadzieję, że jutro uda nam się utrzymać koszulkę lidera
– powiedział po prologu Josef Černý.