fot. INEOS Grenadiers / Chris Auld

Niestety dolegliwości po upadku Michała Kwiatkowskiego podczas Gandawa-Wevelgem zdają się być poważniejsze niż się pierwotnie wydawało. Polak ominie drugi monument sezonu 2023 – niedzielne Ronde van Vlaanderen.

Brytyjska formacja nie będzie stawiana w gronie najmocniejszych ekip na Flandryjską Piękność, ale to nie znaczy, że jej kolarzy nie stać na dobry wynik podczas 107. edycji tego wyścigu. Tom Pidcock, Magnus Sheffield czy aktywnie jeżdżący Jhonatan Narváez powinni stanowić o sile tego zespołu, a wspierać ich będą Ben Turner, Connor Swift, Kim Heiduk i Luke Rowe.

Następnym wyścigiem, na którego wstępnej liście startowej znalazł się Michał Kwiatkowski jest Paryż-Roubaix, które rozegrane zostanie w kolejną niedzielę. Oby tam już bez problemów zdrowotnych i z świeżą nogą Polak mógł się pokazać szerszej publiczności.

Zdjęcie

Poprzedni artykułLa Route Adélie de Vitré 2023: Fredrik Dversnes z życiowym sukcesem
Następny artykułRonde van Vlaanderen 2023: Alpecin-Deceuninck gotowe na przejęcie kontroli
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej

Ależ niewiarygodnego pecha ma Michał! Już dwie kraksy w tym sezonie zaliczył i obydwie przekreśliły szanse na dobry wynik w monumencie (ta druga nawet w starcie).