fot. Alpecin-Deceuninck

Jedną z najmocniejszych na papierze ekip na starcie Mediolan-San Remo będzie Alpecin-Deceuninck. Belgijska formacja ma w swoich szeregach m.in. Mathieu van der Poela i Jaspera Philipsena, których stać na wygraną gdyby na Via Roma odbył się sprinterski pojedynek.

5-krotny przełajowy mistrz świata ostatnimi czasy w mediach zdaje się wypowiadać w taki sposób, żeby maksymalnie ściągnąć z siebie uwagę mediów i podkreślić, że w wielu różnych scenariuszach to nie on musi być najjaśniejszą gwiazdą. Ostatnio wypowiedział się na temat tego, że wierzy, iż to jego szybszy kolega klubowy Jasper Philipsen może wygrać Mediolan-San Remo.

W ostatnich latach widzieliśmy, że po prostu trzeba mieć nogi, aby pokonać Poggio. Myślę, że Jasper może to przeżyć. Może nie znajdzie się w pierwszej piątce kolarzy na szczycie, ale wiemy też, że nie jest to konieczne, aby wygrać w San Remo

— mówił Mathieu van der Poel.

Jasper Philipsen z kolei naprawdę zdaje się wierzyć w swoje możliwości i szanse na triumf. Oczywiście belgijski sprinter podkreśla, że marzy mu się wygrana kogokolwiek z drużyny, ale czuć w tych wypowiedziach, że gdyby to jemu przypadło zwycięstwo to nie miałby nic przeciwko temu.

Tak naprawdę nie ma tu wielkiej taktyki. Trzeba dobrze trzymać się z przodu, potem już chodzi o nogi. Jeśli uda nam się wygrać z drużyną, będzie to już wielkie osiągnięcie. Moje wygrane z Tirreno-Adriatico dają mi pewność, że w sprincie jestem świetny, ale walka po trzystu kilometrach to co innego. Mathieu van der Poel nie ma problemów z tym dystansem, co pokazał w zeszłym roku. Następnie – po trudnej zimie – po powrocie do peletonu zajął trzecie miejsce

— opowiadał z kolei Jasper Philipsen.

W składzie Alpecin-Deceuninck wraz z Holendrem i Belgiem znaleźli się także 9. i 7. w dwóch ostatnich edycjach Søren Kragh Andersen, debiutujący w Mediolan-San Remo, acz zdolny do dobrego rezultatu Quinten Hermans, a także prawdopodobnie w pełni poświęceni do pracy na rzecz swoich liderów Gianni Vermeersch, Kristian Sbaragli i Silvan Dillier.

Zdjęcie

Poprzedni artykułVolta a Catalunya 2023: Rafał Majka w mocnym składzie UAE Team Emirates
Następny artykułVolta Ciclista a Catalunya kolejnym przystankiem Remco Evenepoela przed Giro d’Italia
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments