Foto: Paryż-Nicea

Na piątym etapie „Wyścigu ku Słońcu” w walce o zwycięstwo liczyli się sprinterzy, a z pierwszego triumfu w sezonie cieszył się Olav Kooij (Jumbo-Visma).

21- letni holenderski sprinter był najszybszy na ulicach Saint-Paul-Trois-Châteaux i zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a już szesnaste w krótkiej karierze.

To moje najładniejsze zwycięstwo jak dotąd. Na ostatnim rondzie wybrałem dobrą stronę, a na finiszu udało mi się wyjść z koła Madsa Pedersena. Cieszę się, że po drugich miejscach przyszło wreszcie to pierwsze, bo to triumf liczy się najbardziej

– powiedział po zwycięstwie Olav Kooij (Jumbo-Visma).

Mads Pedersen (Trek – Segafredo) tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem, choć był bliski drugiego zwycięstwa w wyścigu.

Jestem trochę rozczarowany. Jednak z drugiej strony przegrałem z kolarzem, który był zdecydowanie szybszy dzisiaj. Ani przez chwilę nie zakładałem, że wygrałem. Olav był poza zasięgiem. Wielkie uznanie dla jego szybkości

– podsumował po etapie 27- letni Duńczyk.

Poprzedni artykułNajważniejsze tematy z konferencji prasowej Polskiego Związku Kolarskiego
Następny artykułEllen van Dijk spodziewa się dziecka
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments