fot. Jumbo-Visma

Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma) był bezkonkurencyjny na drugim etapie O Gran Camiño, zakończonym na podjeździe pod Monte Trega. Duńczyk został liderem wyścigu.

W przeciwieństwie do zneutralizowanego, pierwszego etapu, zawodnicy rywalizujący w Gran Camiño ścigali się dziś w towarzystwie promieni słońca, przebijających się przez lekko zachmurzone niebo. Temperatura bynajmniej nie była wysoka – oscylowała w okolicach 10 stopni Celsjusza.

Etap przygotowany przez organizatorów mierzył niespełna 190 kilometrów i ulokowano na nim wiele krótkich podjazdów. Najtrudniejszymi były te oznaczone jako górskie premie – San Esteban de Negros (4 km; 6,2%), Alto da Cruz da Portella (2,8 km; 6,6%) i Monte Trega (3,9 km; 7,1%), którego końcówka prowadziła po bruku. To właśnie tam ulokowano metę dzisiejszego odcinka.

Ze względu na neutralizację pierwszego odcinka, zawodnicy przystąpili do dzisiejszego etapu bez różnic w klasyfikacji generalnej. Na starcie stanął jeden Polak – Szymon Sajnok.

Niedługo po rozpoczęciu rywalizacji, na czoło wysforowała się siedmioosobowa grupka w składzie: Unai Cuadrado (Euskaltel-Euskadi), Josu Etxeberria (Caja Rural – Seguros RGA), Antonio Angulo (Burgos-BH), Alexander Konychev (Q36.5 Pro Cycling Team), Sebastian Schönberger (Human Powered Health), Mattia Bais (EOLO-Kometa) i Alejandro Ropero (Electro Hiper Europa).

Odjazd przez cały czas był kontrolowana przez peleton, na czele którego pracowali zawodnicy Jumbo-Visma. Uciekinierzy zdołali jednak powalczyć o punkty i sekundy na trzech lotnych premiach, gdzie za każdym razem najszybszy był Alejandro Ropero, pokonując Sebastiana Schönbergera. Austriak zameldował się natomiast jako pierwszy na górskiej premii, ulokowanej na szczycie San Esteban de Negros.

Na niespełna 50 kilometrów do mety, przewaga siedmioosobowej ucieczki zmalała do około minuty i na tym poziomie utrzymywała się przez kolejne pół godziny. Z przodu peletonu cały czas tempo dyktowali kolarze Jumbo-Visma, którzy spokojnie, ale stanowczo niwelowali stratę do ucieczki.

Odjazd został zlikwidowany u podnóża podjazdu pod Alto da Cruz da Portela. Najdłużej przed peletonem utrzymywali się Sebastian Schönberger i Davide Bais, jednak i oni po chwili zakończyli swoją przygodę z ucieczką. Na wspinaczce wysokie tempo nadawał Steven Kruijswijk (Jumbo-Visma), za którym jechał Jonas Vingegaard, jednak nie zobaczyliśmy dużej selekcji, ani ataku ze strony duńskiego zwycięzcy Tour de France.

Rozpoczynając finałową wspinaczkę pod Monte Trega, na czele pojawili się kolarze Cofidisu, jednak niedługo później na prowadzenie wyszedł Johannes Staune-Mittet. Młody Norweg z Jumbo-Visma zbudował grunt pod atak Jonasa Vingegaarda, który nastąpił na 2400 metrów do mety. Żaden z zawodników nie był w stanie podążyć za Duńczykiem, dzięki czemu szybko wypracował sobie on kilkunastosekundową przewagę.

Dopiero po pewnym czasie, w pogoń za Vingegaardem udał się Victor Langellotti (Burgos-BH). Monakijczyk nie był jednak w stanie dogonić triumfatora ubiegłorocznego Tour de France, który zanotował pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i został liderem wyścigu.

Langellotti w końcówce został doścignięty przez grupę pościgową – etapowe podium uzupełnili Ruben Guerreiro (Movistar Team) i Ion Izagirre (Cofidis), mający około 20 sekund straty do kolarza Jumbo-Visma.

Wyniki drugiego etapu O Gran Camiño 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułFilip Maciejuk i Michał Kwiatkowski wystartują w Omloop Het Nieuwsblad
Następny artykułNadchodzi odwilż – zapowiedź Omloop Het Nieuwsblad 2023
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments