fot. Human Powered Health / Getty Images

Daria Pikulik (Human Powered Health) z przytupem rozpoczęła worldtourowy sezon – Polka była najszybsza na pierwszym etapie Santos Tour Down Under kobiet i została liderką zmagań!

Pierwszy worldtourowy wyścig sezonu 2023 otworzył 110-kilometrowy etap z Glenelg do Aldingi. Odcinek był w znacznej mierze płaski i w znacznej mierze prowadził wzdłuż wybrzeża Oceanu Indyjskiego, co skutkowało mocnymi podmuchami wiatru. W pierwszej części trasy ulokowano jedną górską premię – Chaffeys Climb (800 m; 5,9%).

Przez kilkanaście kilometrów peleton jechał zwartą grupą, za sprawą mocnego, czołowego wiatru, który uniemożliwiał oderwanie się od grupy. Ataki rozpoczęły się na około 95 kilometrów do mety, gdy na przyspieszenie zdecydowała się Sylvie Swinkels (Team Coop – Hitec Products), jednak jej akcja nie trwała długo. Po chwili szczęścia spróbowały Tiril Jorgensen (Team Coop – Hitec Products) i Georgia Whitehouse (ARA Skip Capital Sunshine Coast), które zyskały niewielką przewagę tuż przed skrętem w lewo i wjazdem w strefę bocznego wiatru.

Na skutek zmiany kierunku podmuchów, tempo w stawce znacznie wzrosło i zaczęła się ona rwać, lecz nie spowodowało to dużego uszczuplenia grupy. Do jedynej premii górskiej dojechał cały peleton, z którego najszybsza była Gladys Verhulst (FDJ – Suez). Lotny finisz w Willundze padł łupem jej koleżanki z drużyny – Grace Brown.

Wyścig eksplodował na niewiele ponad 30 kilometrów do mety, gdy na atak zdecydowała się Isabelle Carnes (ARA Skip Capital Sunshine Coast). W pogoń za nią udały się: Gina Ricardo (Team Bridgelane), Tiril Jorgensen (Team Coop – Hitec Products) i Dilyxine Miermont (St Michel – Mavic – Auber93).

Czołowa dwójka szybko połączyła siły, wypracowując minutę przewagi nad zdezorientowanym peletonem, jednak pozostałe dwie zawodniczki miały problem z dołączeniem do liderek. Dilyxine Miermont zdołała wyprzedzić swoją norweską rywalkę, ale nie dała rady dojechać do prowadzących kolarek, których przewaga urosła do ponad półtorej minuty.

Wszystko zjechało się jednak 10 kilometrów przed metą, za sprawą przyspieszenia zawodniczek FDJ – Suez i Team Jayco – AlUla. Niedługo później na czele rozciągniętej grupy pojawiły się błękitno-białe koszulki kolarek Trek – Segafredo, które jeszcze bardziej podkręciły tempo doprowadzając do niemałej selekcji na wietrze.

W końcówce inicjatywę ponownie przejęły zawodniczki Team Jayco – AlUla, rozprowadzające Georgię Baker. Australijka, a także Clara Copponi (FDJ – Suez) rozpoczęły długi finisz dwiema stronami szosy, jednak, jadąc środkiem, szybsza była Daria Pikulik (Human Powered Health), która jako pierwsza przecięła linię mety, zostając tym samym liderką wyścigu.

Dla Polki był to drugi start w barwach nowej drużyny – we wczorajszym Schwalbe Classic zajęła 10. miejsce, finiszując na drugiej pozycji w peletonie.

Wyniki pierwszego etapu Santos Tour Down Under kobiet 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułMiguel Ángel López: „Nie stosowałem żadnego dopingu”
Następny artykułValcar – Travel & Service staje się UAE Development Team
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Bob
Bob

Brawo! Tor procentuje.

Jacek
Jacek

Brawo Daria! No no, takie przyspieszenie 300 m przed metą – rakieta dziewczyna!

Marek
Marek

Dziękujemy za transmisję 😉