fot. Paris-Roubaix / A.S.O / Pauline Ballet

W przyszłym roku w jednej ekipie spotkają się zwycięzca i drugi kolarz Paryż-Roubaix 2022. Dylan van Baarle i Wout van Aert, bo o nich mowa, już wspólnie trenują na francuskich brukach dokonując rekonesansu i testując sprzęt.

Na Stravie belgijskiej gwiazdy możemy znaleźć przeszło 100-kilometrowy trening po trasie Piekła Północy. Dwaj liderzy Jumbo-Visma na północne klasyki kręcili z Edoardo Affinim, Mickiem van Dijke i Timo Roosenem, a zatem można się spodziewać, że panowie znaleźli się już w preselekcji składu na ten wyścig.

Rekonesansu kolarze holenderskiej ekipy dokonywali na nowym rowerze Cervélo Soloist, co sugeruje, że i na tym podłożu trwają właśnie prace w Jumbo-Visma, by sprzęt był idealnie przygotowany pod wyzwania bruków Paryż-Roubaix. Szczególnie do nowego musi się przyzwyczaić Dylan van Baarle, który zamienia przecież INEOS Grenadiers i ich sprzęt od Pinarello.

Poprzedni artykułDziś Zilvermeercross z „wielką trójką”
Następny artykułCesare Benedetti: „Chcę się jeszcze ścigać, bo wciąż utrzymuję przyzwoity poziom” [wywiad]
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments