Aż chce się powiedzieć – w końcu nadszedł czas zakładania długich koszulek, w końcu nastał czas jeżdżenia po ciemku, i na koniec końców – nadszedł utęskniony przez wszystkich kolarzy – czas jeżdżenia na trenażerach. By nam te przyjemności umilić jeszcze bardziej, Elite – wiodący producent trenażerów – przygotował dla Was konkurs.

Jak ważna jest przepracowana zima w kolarstwie – nie trzeba nikogo przekonywać; a jak trzeba – to znaczy, że już pora szybko, szybciutko brać się do roboty, bo bez pracy, wykonanej zimą, kołaczy wiosną raczej spodziewać się nie można… A jak praca zimą – to trenażer; kwestia, czy amatorzy lubią „chomikować”, jest w tym wypadku sprawą drugorzędną.

Elite jest jedną z tych marek, która już od przeszło 40 lat produkuje asortyment, związany z uprawianiem kolarstwa; w tym oczywiście najróżniejsze trenażery rowerowe.

Jeśli zaś zaczynasz dopiero swoją przygodę z kolarstwem – a na to liczę – to wiedz, że najważniejszą część pracy, widocznej wiosną i latem na rowerze – buduje się właśnie zimą. I bez znaczenia, czy nazwiemy to bazą, czy budowaniem formy; to zima właśnie stanowi fundament, na którym później budujemy swój potencjał zawodnika. Zimą pracujemy nad siłą; zimą kręcimy na trenażerze, by wiosną móc zając się już bardziej spektakularnym, by latem… – właśnie. By latem, na porządnie zbudowanej formie, móc zaprezentować coś więcej, niż sztukę jazdy w grupetto na lokalnej ustawce.

W żadnym też wypadku nie jestem zwolennikiem kręcenia zimą tylko na trenażerze – sam jestem przykładem, że niezależnie od pogody da się trenować na zewnątrz – „nie ma słabej pogody, są tylko słabe charaktery i niewłaściwa odzież” – i jak tylko mogę, wyjeżdżam na treningi, wdychać świeży smog w podwarszawskich terenach „zielonych płuc stolicy”, a do trenażera przekonuje mnie najbardziej – szybko zapadający ciemność i wynikające z tego potencjalne zagrożenia.

Na trenażerze da się przeprowadzić i trening siłowy, i interwałowy, można też pokręcić niezobowiązująco w tlenie, korzystając ze słuchawek – by na przykład zapoznać się z nowym audiobookiem lub nową płytą ulubionego wykonawcy (i nie mam tu na myśli Zenka).

Trenażery dają możliwość jazdy każdemu – od zupełnie początkujących cyklistów, po zaawansowanych zawodników – ich spektrum wyboru jest bardzo szerokie, dopasowane także do różnych możliwości finansowych użytkowników.

Jako przykładowe i typowo poglądowe przedstawię Wam dwa modele, by pokazać Wam możliwości, tkwiące w trenażerach.

Elite Direto XR-T

Jest to wysokiej klasy model trenażera, zapewniający szereg udogodnień treningowych, począwszy od łączności bezprzewodowej bluetooth, przez szeroką kontrolę parametrów treningowych, aż po symulowanie podjazdu o nachyleniu do 15%. Jest także wyposażony w pomiar mocy, działający z dokładnością do 1,5%.

Oczywiście trenażer wykorzystywać można przez cały rok; co przydawać się może do realizowania bardziej precyzyjnych założeń treningowych – jak wiadomo, w terenie czasem jest ciężko uzyskać założony czas lub moc – ze względu na nieprzewidywalność np. ruchu drogowego.

Jego niewątpliwą zaletą jest napęd bezpośredni – wpina się łańcuch roweru do urządzenia, bez tylnego koła – co eliminuje zjawisko ślizgającego się koła, znane z trenażerów rolkowych. Sprzyja bardzo szybkim zmianom obciążeń, a zarazem jest znacznie cichszy, od rolkowych odpowiedników.

Składana konstrukcja jest dodatkową zaletą – w przypadku dysponowania ograniczonym miejscem, łatwiej taki trenażer złożyć i schować. Oczywiście dostosowany jest do większości typów rowerów (wymagać może co najwyżej dołożenia adaptera).

Ważnym elementem jest możliwość symulowania podjazdu – do 15% nachylenia – a nie oszukujmy się, w „realu” takie nachylenia – zwłaszcza na Mazowszu – występują bardzo rzadko. Posiada także opcję symulowania zjazdów, a przy zastosowaniu podstawki Elite – pozwala na wykonywanie skrętów kierownicą, zaś jeśli chodzi o generowanie obciążenia – to Direto XR-T pozwala zastosować obciążenie do 2300 W, czyli znacznie więcej, niż początkujący adept kolarstwa wygeneruje w prawdziwym sprincie.

Trenażer pozwala także mierzyć – oprócz mocy – prędkość, rytm pedałowania jak i OTS (czujnik momentu obrotowego), posiada także analizę pedałowania (moc wyjściowa w czasie napędzania, z późniejszym jej graficznym odwzorowaniem w tabeli).

Dzięki modułom: bluetooth, ANT+ oraz FE-CE trenażer można sparować z większością urządzeń – smartfony, tablety, komputery, czy też komputery rowerowe, można go połączyć także z aplikacjami np. Zwift, TrainerRoad, Kinomap, Bkool, My E-training.

Elite Suito – T

Ten model interaktywnego a zarazem kompaktowego trenażera zapewniają Ci szereg udogodnień treningowych, począwszy od łączności bezprzewodowej bluetooth, przez szeroką kontrolę parametrów treningowych, aż po symulowanie podjazdu o nachyleniu do 15%. Jest także wyposażony w pomiar mocy, działający z dokładnością do 2,5%. Gabaryty trenażera docenią zwłaszcza mieszkańcy bloków – zarazem sprzyja im jego cicha, a zarazem stabilna konstrukcja i łatwość rozkładania.

Suito- T jest oczywiście kompatybilny z większością rowerów (za pośrednictwem dodatkowych adapterów), a dodana możliwość symulowania podjazdów oraz precyzyjny pomiar mocy sprzyja bardzo rozwojowym treningom.

Suito-T daje możliwość generowania oporu w zakresie do 730 W (przy prędkości 20 km/h) oraz 1900 W (przy prędkości 40 km/h).

W trenażerze zastosowane jest także rozwiązanie – Power Meter Link (umożliwia on połączenie zainstalowanego w rowerze czujnika mocy z trenażerem) oraz Spindown – czyli dokładna procedura kalibracji urządzenia, uwzględniająca zmieniające się z biegiem czasu tarcie.

Oczywiście można go sparować za pośrednictwem modułu bezprzewodowego bluetooth, ANT+, F-EC z różnymi aplikacjami treningowymi, np. Zwift, TrainerRoad, Kinoap, The Sufferfest czy też My E-Training.

O konkursie „Wkręć się” – do zdobycia nagrody finansowe

Jeśli zaciekawił Cię któryś z trenażerów Elite, i zechcesz go kupić – mamy dla Ciebie dodatkową informację. Z posiadanym dowodem zakupu zarejestruj się na stronie www.konkurs-elite.pl i wykonaj zadanie konkursowe.

Zadanie – dość proste – polega na przedstawieniu Twojego celu, do którego chcesz „dojechać” z trenażerem Elite. Do odpowiedzi należy dołączyć zdjęcie dowodu zakupu oraz zdjęcie samego trenażera.

Konkurs trwa od początku października 2022 do 9 stycznia 2023 roku (mogą też brać w nim udział osoby, które kupiły trenażery Elitte we wrześniu 2022).

Nagrodą główną w konkursie jest 3 x 5000 złotych na dowolny sprzęt rowerowy do wykorzystania w sklepie, w którym zakupiony został trenażer Elite.

Nagrodami pocieszenia w konkursie jest 20 zestawów akcesoriów rowerowych, składających się z ręcznika Elite oraz zaawansowanego narzędziownika marki PRO z aż 15 funkcjami.

Więcej na www.konkurs-elite.pl

Poprzedni artykułŚrednia prędkość wyścigów World Tour znów niesamowicie wysoka
Następny artykułTrzy niespodziewane wzmocnienia Team DSM
"Master of disaster" Z wykształcenia operator saturatora; brak możliwości pracy w wyuczonym zawodzie rekompensuję jeżdżąc rowerem i amatorsko się ścigając, bardzo lubię też o tym pisać. Rytm tygodnia, miesiąca i roku wyznacza mi rower. Lubię się ścigać, i gdy jakiś wyścig mi nie wyjdzie, to wśród kolegów-kolarzy mówię, że jestem redaktorem sportowym, a gdy jakiś tekst mi nie wyjdzie, wśród redaktorów mówię, że jestem kolarzem-amatorem. I tylko do teraz nie rozgryzłem, czy bardziej lubię się ścigać, czy też pisać o tym, dlatego nadal zamierzam czynić i jedno i drugie, póki starczy sił.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments