Organizatorzy wyścigu CRO Race, który rozpocznie się 27 września, poinformowali, że zwycięzca tegorocznej edycji Tour de France pojawi się na jego starcie. Będzie to pierwszy start Vingegaarda od czasu zakończenia Wielkiej Pętli.
Vingegaard nie wystartował w swojej domowej „etapówce” Tour of Denmark, ani także nie wybiera się do Australii na MŚ. Kolarz Jumbo-Visma nie ścigał się również w ubiegłorocznych IO w Tokio.
Pojawiły się sugestie, że Jonas Vingegaard miał trudności z zaadaptowaniem się do sytuacji, że jest zwycięzcą Tour de France. Dyrektor sportowy w drużynie Jumbo-Visma, Frans Maassen, mówił w wywiadzie dla duńskich mediów, że „miał bardzo trudny czas” od momentu, gdy zdobył maillot jaune.
– Chcieliśmy go widzieć w Tour of Denmark, ale musimy jednocześnie zrozumieć, że trudno jest podołać wszystkiemu, co niesie za sobą Tour de France
– mówił Maassen.
Organizatorzy wyścigu w Chorwacji nie podali jeszcze pełnej listy startowej, ale zapowiedzieli, że na starcie pojawią się jeszcze między innymi Egan Bernal (INEOS Grenadiers), Matej Mohorič (Bahrain-Victorious) oraz Michał Kwiatkowski (także INEOS Grenadiers). Impreza ta posiada kategorię 2.1, a tegoroczna edycja składa się z sześciu etapów.
I tak się prowadzi grandtourowca! Tadzika zarżnęli w UAE…