Jesteśmy coraz bliżej 18 października, kiedy to ostatecznie dowiemy się kto spadnie z World Touru. Na ten dzień nie czekają jednak kolarze dwóch zagrożonych degradacją ekip, którzy to znaleźli sobie spokojne zatrudnienie w Team DSM.
Patrick Bevin ma za sobą bardzo udany sezon w barwach Israel-Premier Tech. Nowozelandczyk wygrał etap i klasyfikację generalną Presidential Cycling Tour of Türkiye, a także był najlepszy na jednym z odcinków Tour de Romandie. 4. kolarz Mistrzostw Świata z 2019 roku w jeździe indywidualnej na czas (wówczas ścigając się dla CCC Team) podpisał aż 3-letni kontrakt z Team DSM.
💬"I believe that I can bring a lot to the team with my experience as a rider, but also in turn get more out of myself as an athlete with them too." – @PaddyBevin
We're delighted to reveal that Patrick joins us until the end of 2025 👏🏻
— Team DSM (@TeamDSM) September 16, 2022
Aż tylu powodów do zadowolenia nie miał w tym roku Harm Vanhoucke, acz trzeba przyznać Belgowi, że jego kariera ustabilizowała się na pewnym, dość dobrym poziomie. Po wygranej w Piccolo Giro di Lombardia w 2016 roku z pewnością wróżono zawodnikowi Lotto Soudal większą karierę, acz rzeczywistość okazała się dla 25-latka bardziej brutalna – do dziś nie ma on żadnego zawodowego zwycięstwa, choć wielokrotnie meldował się wysoko na etapach Giro d’Italia czy kończył na podium takie wyścigi jak Tour de l’Ain czy Sibiu Cycling Tour. W Team DSM zostanie co najmniej do końca 2024 roku.
#WelcomeHarm 🇧🇪
💬"It will be a new step in my career, and I am curious to see how I will improve as rider with Team DSM and what I can learn from the team as well as the more experienced riders." – @Harm_VH
Talented climber Harm also joins the team next season 👊🏻
— Team DSM (@TeamDSM) September 16, 2022