fot. La Vuelta

Sam Bennett (BORA – hansgrohe) wygrał po finiszu z peletonu drugi etap Vuelta a España. Nowym liderem został Mike Teunissen (Jumbo-Visma). 

Po wczorajszej drużynowej „czasówce” dzisiaj na kolarzy walczących w prymat w hiszpańskiej Vuelcie czekał drugi holenderski etap. Rywalizacja rozpoczynała się w miejscowości 's-Hertogenbosch, a po 175 kilometrach na kolarzy czekał (najpewniej) sprinterski finisz w Utrechcie. Na płaskiej trasie była jedna górska i jedna bonusowa premia.

Tuż po starcie ostrym w ucieczkę zabrali się: Julius van den Berg (EF Education-EasyPost), Jetse Bol (Burgos-BH), Xabier Mikel Azparren (Euskaltel-Euskadi), Thibault Guernalec (Arkea-Smasic) oraz Pau Miquel (Kern Pharma).

Na początku ucieczka wypracowała sobie pięć minut przewagi, ale peleton zniwelował ją do dwóch minut. 115 kilometrów przed metą defekt miał Azparren, ale zdołał dość szybko dołączyć do czołówki.

Dość nieoczekiwanie peleton zmniejszył straty do 30 sekund i trzymał tak na dystans harcowników przez dłuższy czas. 74 kilometry przed metą z czołówki skontrowali van den Berg i Guernalec. Jednak jeszcze przed Alto de Amerongse (2,1 km długości; średnie nachylenie 2,4 %) zostali oni doścignięci.

Górską premię wygrał Julius van den Berg (EF Education-EasyPost) i to on do jutrzejszego etapu przystąpi w koszulce najlepszego górala.

Ucieczka została doścignięta już na 59 kilometrów przed metą. Po kilkunastu kilometrach spokoju na atak zdecydował się Luis Angel Mate (Euskaltel-Euskadi). Andaluzyjczyk ogłosił akcję, w której za każdy kilometr przejechany w ucieczce tegorocznej edycji hiszpańskiej Vuelty zostanie zasadzone jedno drzewo w Sierra Bermeja w Andaluzji, gdzie szalały pożary spowodowane suszą i upałami. 

41 kilometrów przed metą kraksę zaliczył Mark Donovan (Team DSM), ale szybko wrócił do peletonu. Uciekający kolarz Euskaltel-Euskadi nie był w stanie wypracować sobie większej przewagi niż 40 sekund.

W kolejnej kraksie ucierpiał Gregor Mühlberger (Movistar Team). Luis Angel Mate został doścignięty na 21 kilometrów przed metą. Natomiast Austriak po upadku zdołał dołączyć do dużej grupy.

Niestety upadek zaliczył także Kamil Małecki (Lotto Soudal). Leżeli także Steff Cras (Lotto Soudal) i Wout Poels (Bahrain – Victorious). Lotną premię w Vliegbasis Soesterberg wygrał Mads Pedersen (Trek Segafredo). Drugi był Ryan Mullen (BORA – hansgrohe), a trzeci Ethan Hayter (INEOS Grenadiers).

10 kilometrów przed metą na czele peletonu jechali przede wszystkim kolarze Barhain-Victorious, Movistar oraz Quick-Step Alpha Vinyl. Walka sprinterskich pociągów trwała w najlepsze przez kolejne kilometry.

Finiszowy sprint w Utrechcie najlepiej rozegrał Sam Bennett (BORA – hansgrohe). Drugi był Mads Pedersen (Trek – Segafredo), a trzeci Tim Merlier (Alpecin-Deceuninck).

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułTour de l’Avenir 2022: Casper Van Uden wygrywa drugi etap
Następny artykułSam Bennett: „Wiedziałem, że znowu tego dokonam”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments