lavuelta.es

Już w piątkowe popołudnie etapem drużynowej jazdy na czas w holenderskim Utrechcie rozpocznie się 77. edycja wyścigu Vuelta a España. Zepchnięta na boczny tor dyscyplina powraca na trasę wielkiego touru po raz pierwszy od 2019 roku, kiedy najmocniejsze ekipy zawodowego peletonu rywalizowały wśród plaż i różowych lagun hiszpańskiej miejscowości Torrevieja. Wówczas triumfowała Astana, co samo w sobie jest znakiem upływu, a kto okaże się najlepszy dziś?

8-osobowe zespoły zjadą z rampy startowej ustawionej przy głównym dworcu kolejowym w Utrechcie (Utrecht Centraal) i tam zakończą swoje zmagania, w międzyczasie pokonując pętlę o długości 23,3 kilometra. Jak na standardy drużynowej jazdy na czas, dystans ten należy do średnich, ale wbrew wcześniejszym zapewnieniom organizatorów hiszpańskiego wielkiego touru, trasę określić trzeba mianem technicznej.

Pierwszą trudnością będzie już otwierający rywalizację 6-kilometrowy odcinek, który wiedzie przez centrum czwartego największego miasta Niderlandów. Wąskie ulice, liczne zakręty i rozbudowana architektura drogowa zmuszą uczestników wyścigu do zachowania szczególnej ostrożności, jednocześnie utrudniając szybkie złapanie właściwego rytmu i zaplanowanie zmian.

Dalsza część trasy jest już mniej kręta, pozwalając drużynom na pełne wykorzystanie mocy swoich najpotężniejszych motorów napędowych. Niektóre z jej sekcji są w pełni odsłonięte na działanie niesprzyjających czynników atmosferycznych, co potencjalnie może mieć ogromne znaczenie ze względu na prognozowane zmieniające się warunki, na papierze najkorzystniejsze dla drużyn startujących późno.

Na mecie liczy się czas piątego zawodnika danej ekipy.

Oto, co na temat 1. etapu 77. edycji Vuelta a España napisaliśmy przed rozpoczęciem wyścigu:

Etap 1, 19 sierpnia (TTT): Utrecht > Utrecht (23,3 km)

77. edycja wyścigu Vuelta a España rozpocznie się etapem drużynowej jazdy na czas w niderlandzkim Utrechcie. Dyscyplina ta powraca na trasy wielkich tourów po raz pierwszy od 2019 roku i oznacza, że liderzy najmocniejszych ekip zawodowego peletonu zbudują przewagę nad otoczonymi słabszym teamem rywalami już pierwszego dnia.

Drużyny zmierzą się na liczącej 23,3 kilometra i 31 metrów przewyższenia trasie, której typowo miejski charakter zmusza do pokonania sporej liczby zakrętów i częściowo wiedzie dość wąskimi drogami.

Pogoda

Jak już zasugerowałam, pogoda może mieć spory wpływ na wyniki piątkowej rywalizacji, choć życie uczy, że na prognozach pogody dotyczących opadów i prędkości wiatru trudno polegać nawet z zaledwie kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Jeśli jednak okażą się trafne, popołudniowe opady powinny ustać w okolicach startu etapu (zaplanowany na 18.30), ale ze względu na umiarkowaną temperaturę powietrza (ok. 21 stopni Celsjusza) nawierzchnia będzie przesychać stopniowo, oferując lepsze warunki późno startującym drużynom. Maleć ma też siła wiatru (z 15 km/h do 8 km/h, porywy do 20 km/h), który wiać będzie z zachodu, czyli będzie czołowy i boczny w najbardziej odsłoniętych sekcjach.

Faworyci

Trzy lata to teoretycznie niewiele, ale niedawny napływ zdolnej młodzieży do najmocniejszych ekip zawodowego peletonu sprawia, że na starcie w Utrechcie stanie dziś spora grupa kolarzy bez doświadczenia w drużynowej jeździe na czas na tak wysokim poziomie. W połączeniu z techniczną trasą i niepewną pogodą może to wygenerować kilka zaskakujących rezultatów.

Wyliczankę wypada rozpocząć od zespołu Jumbo-Visma, choć głównym powodem wcale nie jest obecność broniącego tytułu Primoza Roglica w składzie. Holenderska ekipa wystąpi dziś przed własną publicznością, co oczywiście musi być źródłem dodatkowej motywacji, ale przede wszystkim stanowi gwarancję, że bardzo skrupulatnie przestudiują oni wytyczoną przez organizatorów Vuelty trasę. Wydarzenia ostatnich tygodni dowiodły, że w poszukiwaniu marginal gains i możliwości pogłębionej analizy Jumbo-Visma korzysta z wszystkich dostępnych źródeł, ale mogą oni też w pełni polegać na swoim własnym doświadczeniu jako zespół, który w przeszłości wygrywał etapy drużynowej jazdy na czas. Silni Rohan Dennis, Edoarto Affini, Chris Harper i Mike Teunissen również są do tego zdolni, a biegłość Primoza Roglica w tej dyscyplinie jest atutem, który nie sposób przecenić. Mogą oni bowiem polegać na swoim liderze, zamiast musieć go chronić.

Pamiętacie jeszcze sukcesy zespołu Orica GreenEDGE w drużynowej jeździe na czas? Na pewno pamiętają je Luke Durbridge i Michael Hepburn, których ogromne doświadczenie w tej materii może okazać się kluczem do sukcesu na technicznej trasie w Utrechcie. Jako potężna siła napędowa przydadzą się również Lawson Craddock, Kaden Groves i Callum Scotson, ale traktowanie jako słabości lidera BikeExchange-Jayco – Simona Yatesa – byłoby poważnym błędem. Można też mieć pewność, że australijski skład będzie jednym z lepiej przygotowanych do piątkowego wysiłku.

Na etapowe zwycięstwo i objęcie wczesnego prowadzenia w 77. edycji Vuelty będzie mieć również nadzieję Quick-Step Alpha Vinyl. Najmocniejsi w jeździe na czas Remco Evenepoel i Remi Cavagna nie mogą pamiętać największych sukcesów belgijskiej ekipy w drużynowej jeździe na czas, ale stanowią olbrzymi atut, podczas gdy pozostała część składu z Julianem Alaphilippe, Driesem Devenynsem, Ilanem Van Wilderem i Louisem Vervaeke także wniesie cenny wkład do kolektywnego wysiłku. Etap ten z pewnością rzuci odrobinę nowego światła na słynącego z zamiłowania do solowych akcji Evenepoela.

Ostatnią już ekipą, która na papierze jest w stanie realistycznie walczyć o zwycięstwo na 1. etapie hiszpańskiego wielkiego touru, jest INEOS Grenadiers. Najsilniejszym punktem jej składu w drużynowej jeździe na czas powinni być Dylan van Baarle i Ethan Hayter, a pierwszy z wymienionych wygląda też na idealnego kandydata do założenia czerwonej koszulki – ku uciesze zgromadzonych w Utrechcie tłumów. Przeciwko tykającemu świetnie spisują się też Tao Geoghegan Hart i Luke Plapp, ale odrobinę komplikującym ambicje brytyjskiego zespołu zadaniem będzie odnotowanie jak najlepszego czasu z Richardem Carapazem w czołowej piątce.

O przyzwoity wynik mogą się również pokusić drużyny Bora-hansgrohe, UAE Team Emirates, Trek-Segafredo i DSM.

Vuelta a España 2022: zapowiedź całego wyścigu
Vuelta a España 2022: plan transmisji telewizyjnych

Poprzedni artykułOne Belt One Road 2022: Hubert Grygowski wygrywa wyścig Pucharu Narodów!
Następny artykułDylan van Baarle i Wilco Kelderman przechodzą do Jumbo-Visma!
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments