W piątek odbyła się oficjalna prezentacja drużyn biorących udział w 79. edycji Tour de Pologne, podczas której portalowi Naszosie.pl udało się porozmawiać ze Stanisławem Aniołkowskim – tu występującym w barwach reprezentacji Polski. Lider powołanego na ten wyścig składu zdradził, jakie cele przyświecać będą drużynie w ciągu tygodnia rywalizacji przed własną publicznością.
25-letni sprinter bez zaskoczenia wyjawił, że priorytetem dla niego będą płaskie odcinki, na których realistycznie zamierza walczyć o etapowe podia.
Na pewno będę się starał wygrać etap, moim celem będzie top 3 w tym wyścigu [na etapach]. Stawka jest wysoka, ale jutro peleton zweryfikuje tak naprawdę formę każdego z nas,
– powiedział portalowi Naszosie.pl podczas oficjalnej prezentacji drużyn 79. edycji Tour de Pologne Stanisław Aniołkowski (reprezentacja Polski)
Zawodnik drużyny Bingoal Pauwels Sauces WB nie zaznaczył w swoim kalendarzu żadnego konkretnego dnia rywalizacji – zamierza walczyć za każdym razem, kiedy dojdzie do finiszu z dużej grupy. Choć na tle wielu innych wyścigów tegoroczny Tour de Pologne jest przyjazny sprinterom, Aniołkowski zastrzegł, że wiele zależeć będzie od taktyki obranej przez najsilniejsze ekipy.
Będę chciał zacząć walczyć już od pierwszego etapu o jak najlepszą pozycję na finiszu. Tych etapów nie jest wcale tak wiele: pierwsze dwa dni i etap w Krakowie. Los innych etapów zależeć już będzie od taktyki poszczególnych zespołów.
Stawka szybkich kolarzy jest w tym roku wyjątkowo mocna: na starcie staną między innymi Mark Cavendish (Quick-Step Alpha Vinyl), Olav Kooij (Jumbo-Visma), Arnaud Demare (Groupama-FDJ) czy Sam Bennett (Bora-hansgrohe). Kapitan reprezentacji Polski nie obawia się jednak rywalizacji z bardziej utytułowanymi sprinterami.
Co roku wyścig Tour de Pologne jest bardzo mocno obstawiony, w tym roku również. Miałem już kilkukrotnie możliwość ścigania się z tymi zawodnikami, więc wiem, czego się spodziewać i wiem, że w mojej optymalnej dyspozycji jestem w stanie z nimi walczyć. Moim celem jest walka w sprintach i mam nadzieję, że w tym roku pójdzie mi lepiej niż w ubiegłym.
No właśnie, co wówczas poszło nie tak?
W zeszłym roku zbyt ambitnie podchodziłem do wyścigu i niestety nastąpił moment przetrenowania. Nie czułem się optymalnie, co pokazał już mój kolejny start w wyścigu Benelux Tour. To nie był mój docelowy start, a czułem się tam znacznie lepiej niż podczas Tour de Pologne. Tam nie wypaliły przygotowania i byłem zbyt zmęczony.
Na koniec Aniołkowski podsumował cele, jakie przyświecać będą pozostałym zawodnikom reprezentującym polskie barwy podczas największego wyścigu etapowego rozgrywanego na krajowych szosach.
Ogólny cel reprezentacji Polski to walka o koszulki górala i aktywnego, o które staramy się co roku. Zobaczymy, jak się z tego wywiążemy, ale myślę, że poszczególni zawodnicy będą przypisani do tej walki i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by chociaż jedną koszulkę z tego Tour de Pologne wywieźć,
– zakończył.
