fot. ASO / Clara Langlois Lablatiniere

Już dosłownie za kilka dni rozpocznie się wyścig Tour de France kobiet (24-31 lipca). Na fotelu dyrektora wyścigu zasiądzie Marion Rousse – była kolarka, mistrzyni Francji (2012), a prywatnie partnerka dwukrotnego mistrza świata Juliana Alaphilippe’a.   

Marion Rousse propozycję z gatunku „nie do odrzucenia” otrzymała w kwietniu 2021 roku. To właśnie wtedy rozpoczęła de facto pracę jako dyrektor wyścigu Tour de France Femmes avec Zwift, a oficjalnie podano tę informację w październiku podczas prezentacji Wielkiej Pętli w Paryżu.

Pracowała nad wszystkimi – szeroko pojętymi – kwestiami sportowymi, a więc między innymi projektowaniem trasy i ustalaniem regulaminu. Korzystała przy tym z doświadczenia, które zdobyła jako zawodowa kolarka i mistrzyni Francji z 2012 roku.

Od najbliższej do kolejnej niedzieli będzie robiła mniej więcej to samo, co Christian Prudhomme w wyścigu Tour de France mężczyzn. Zresztą to właśnie on był jednym z pomysłodawców, aby w tej roli obsadzić właśnie Rousse.

– To bardzo ważne, że Marion zaakceptowała nasze zaproszenie. Sama była zawodową kolarką, mistrzynią Francji w 2012 roku. Jest partnerką Juliana Alaphilippe’a, dwukrotnego mistrza świata – to także ma ogromne znaczenie. Ponadto wie, na czym polega organizowanie kolarskiego wyścigu, ponieważ przez ostatnich kilka lat była dyrektorem asystującym wyścigu Tour de la Provence. Urodziła się w kolarskiej rodzinie – jej kuzyni, bracia Lefèvre, ścigali się w Tour de France. Jako dziecko Marion marzyła o tym, aby zostać wielką kolarką i móc wystartować w Tour de France. Dla nas jest to bardzo znacząca postać

– uzasadniał w wywiadzie dla portalu Cyclingnews.com Christian Prudhomme.

Marion Rousse zawodową karierę kolarską zakończyła w wieku 25 lat, czyli w 2015 roku. Już wtedy współpracowała z telewizją i czuła, że obie rzeczy robi na pół gwizdka. Wobec tego zdecydowała się rozstać z rowerem. Na drugiej życiowej ścieżce była ekspertką Eurosportu, a teraz pracuje dla francuskiej telewizji publicznej. Każdego dnia komentuje etapy Tour de France mężczyzn.

– Jestem osobą, która nie potrafi robić coś w połowie, dlatego musiałam odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tak naprawdę chce. Będąc sportowcem na wysokim poziomie żyje się na sto procent, więc nie jest łatwo zakończyć karierę i to jeszcze w tak młodym wieku. Ja jednak postawiłam sobie nowe wyzwania i cele. Komentując wyścigi nie czuję się, jakbym była w pracy. Nigdy nie komentuję Giro, ale oglądam etapy codziennie i zawsze o tym dyskutuję. W związku z tym postanowiłam całkowicie poświęcić się roli ekspertki i nie żałuję

– mówiła Marion Rousse w wywiadzie dla francuskiej gazety „Ouest France”.

Kiedy zaczynała pracę w telewizji jako bardzo młoda emerytka, pewnie nie przypuszczała, że kiedykolwiek będzie szefową kolarskiego wyścigu dla kobiet, który stanowi krok milowy w rozwoju tej dyscypliny sportu. Sama nie spełniła marzenia pościgania się w takiej imprezie, ale trzeba przyznać, że jej kariera po pożegnaniu z uprawianiem kolarstwa potoczyła się znakomicie.

– Gdy byłam młodsza, nie mogłam nawet pomarzyć o starcie w wyścigu Tour de France Femmes avec Zwift. To, że największy kolarski wyścig znalazł się także w kobiecym kalendarzu jest czymś bardzo istotnym – zarówno dla zawodniczek, jaki dla młodych dziewczyn, które – tak, jak ja kiedyś – marzą o starcie w nim. To jest kolektywne zwycięstwo ASO, kibiców i zawodniczek

– mówiła Marion Rousse w listopadzie ubiegłego roku.

Prudhomme i spółka będą wspierali 30-letnią Francuskę w nowej roli. Dyrektor Wielkiej Pętli mężczyzn podkreślał, że w pierwszych latach „dyrektorowania” największemu wyścigowi na świecie przydaje się ktoś, kto pomoże poznać chociażby lokalnych polityków, którzy goszczą wyścig w swoich miastach. Nieodzowne jest również odnalezienie się w zarządzaniu policjantami i żandarmami, którzy zabezpieczają trasę i dbają o porządek.

Wyścig Tour de France avec Zwift 2022 potrwa od 24 do 31 lipca. Pierwszy etap wystartuje spod wieży Eiffle’a, a całe zmagania zakończą się w Wogezach – na Super La Planche des Belles Filles. Do przejechania będzie 1029 kilometrów.

Pula nagród jest najwyższa spośród wszystkich kobiecych wyścigów w kalendarzu – łącznie wynosi 250 tys. euro, a zwyciężczyni otrzyma 50 tys. euro. Tour de France kobiet wraca po ponad 30 latach, ale nigdy wcześniej nie było to tak prestiżowe i nagłośnione medialnie wydarzenie. Francuska telewizja wyprodukuje sygnał do dwugodzinnej transmisji „na żywo” każdego dnia, który będzie odbierany w 170 krajach na świecie.

Poprzedni artykułHugo Houle: „To zwycięstwo jest dla mojego brata, który zmarł dziesięć lat temu”
Następny artykułTour de France 2022: Taktyka Tadeja Pogačara na 16. etapie nie przyniosła skutków
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
zbig
zbig

„partnerka”,w moich czasach była to „dziewczyna”… partner był do brydża nie łożka…😀