fot. Jumbo-Visma

Niesamowita skuteczność Marianne Vos na trasach Giro d’Italia Donne trwa w najlepsze. 35-letnia Holenderka wygrała właśnie swój 31. etap tego wyścigu w swojej karierze.

Męskie kolarstwo miało Eddy’ego Merckxa, kobiece ma Mariannę Vos. Zawodniczka Jumbo-Visma to prawdziwa dominatorka na szosach i choć metryka z pewnością zaczyna być przeszkodą to ta 35-letnia kolarka nadal potrafi seryjnie wygrywać. Trzykrotna mistrzyni świata właśnie odniosła swój 239 triumf w karierze.

Chciałam spróbować ponownie po wczorajszym drugim miejscu, więc cieszę się, że tym razem się udało. Wiedzieliśmy, że dzisiaj jest duża szansa na sprint z grupy. Finał był dość techniczny. Zespół ustawił mnie w idealnej pozycji, ale potem trudno było utrzymać się na czele na ostrych zakrętach. Świetnie poprowadziła mnie na ostatnim kilometrze Romy Kasper. Będę się teraz cieszyła tym zwycięstwem i jutro podczas odpoczynku zobaczymy jakie szanse jeszcze przed nami

— powiedziała na mecie dziennikarzom Marianne Vos.

Poprzedni artykułFabio Jakobsen: „Marzyłem o tym od 15 lat”
Następny artykułMalownicze pożegnanie z Duńczykami – zapowiedź 3. etapu Tour de France 2022
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments