Dla dwójki Amerykanów z ekipy Human Powered Health sezon 2022 będzie ostatnim w zawodowej karierze. Jeżdżący przez wiele lat w ekipach WT kolarze ogłosili zakończenie swoich karier.
Z pewnością bardziej znanym z tej dwójki jest Ben King. Mający za sobą jazdę dla takich drużyn jak RadioShack, Garmin Sharp, Cannondale-Drapac czy Team Dimension Data 33-latek był jednym z głównych aktorów podczas La Vuelta ciclista a España 2018, kiedy to wygrał 2 etapy i wielokrotnie prezentował się kibicom podczas ucieczek. W swojej karierze zwyciężał także na odcinkach Amgen Tour of California czy Critérium International, a w 2010 roku był mistrzem USA w wyścigu ze startu wspólnego.
Po 15 latach jako zawodowy kolarz zdecydowałem, że 2022 będzie moim ostatnim sezonem. Wszedłem w ten sport jako wychudzony dzieciak, uczący się w domu z Blue Ridge Mountains. Nigdy nie wyobrażałem sobie, jak daleko zaprowadzi mnie ten sport. Teraz w drodze mam żonę, syna i córkę. Chociaż nadal kocham wyścigi, nie mogę się doczekać spędzania więcej czasu z ludźmi, których kocham, i odkrywania moich zainteresowań poza kolarstwem. To ogromna zmiana, ponieważ opuszczam świat, który znam od ponad połowy mojego życia, ale wierzę, że najlepsze ma dopiero nadejść. Jestem przepełniony wdzięcznością za doświadczenia, przyjaźnie i za wszystkich, którzy wspierali mnie w tej podróży przez kolarską karierę
— napisał w pożegnalnym komunikacie Ben King.
33-latek będzie uprawiał kolarstwo do końca tego sezonu. Jeszcze szybciej z peletonem rozstanie się jego klubowy kolega z Human Powered Health, wcześniej reprezentujący m.in. Garmin Sharp, Cannondale-Drapac czy EF Education First, 30-letni Nathan Brown. Ostatnim startem Amerykanina będą mistrzostwa krajowe, które odbędą się już za kilka tygodni.
Pomyślałem, że nie ma lepszego sposobu na odejście od sportu niż robienie tego w moim rodzinnym stanie Tennessee, na oczach mojej rodziny, aby mogli dopingować mnie po raz ostatni. 12 lat temu zostałem zawodowym kolarzem i kiedy patrzę wstecz na swoją karierę, jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem na rowerze i poza nim. Podczas mojej podróży spotkałem wielu niesamowitych ludzi i chciałbym im podziękować. Nie odchodzę ze sportu, bo jestem nim zmęczony, a robię to po to, by rozpocząć nową przygodę z żoną i synem. Zawsze będę kochać jazdę na rowerze, ale czas zamknąć ten rozdział. Dziękuję wszystkim za niesamowitą przygodę!
— napisał w swoim oświadczeniu Nathan Brown, którego największym sukcesem w karierze najprawdopodobniej na zawsze pozostanie wygrana w klasyfikacji generalnej klasyfikacji generalnej Tour de Beauce w 2013 roku. 30-latek przez wszystkie lata swojej przygody z kolarstwem miał okazję m.in. 6-krotnie ukończyć Wielkie Toury.