fot. Team SD Worx

Demi Vollering z drużyny SD Worx okazała się najlepsza w tegorocznej edycji De Brabantse Pijl kobiet. Holenderka zaatakowała około 30 kilometrów przed metą wraz z Paulieną Rooijakkers (Canyon-SRAM) i zostawiła ją na jednym z podjazdów. Dla 25-latki jest to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Jak zwykle znakomicie jechała Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM), która stanęła na drugim stopniu podium.   

Zanim do głosu doszli panowie ścigający się w wyścigu De Brabantse Pijl (Brabancka Strzała) we wcześniejszych godzinach rywalizowały panie. Wystartowały z Sint-Pieters-Leeuw i po 141,2 km finiszowały w miejscowości Overijse. Miały do pokonania co prawda krótszy dystans niż mężczyźni, ale i tak czekały na nie 24 ardeńskie podjazdy. Wśród nich znajdowały się słynne Moskestraat oraz Brusselsesteenweg, który były częścią trasy ubiegłorocznych mistrzostw świata w Leuven.

Na starcie zameldowały się cztery Polki: Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM), Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling), Marta Jaskulska (Liv Racing Xstra) oraz Karolina Kumięga (Valcar-Travel & Service).

Od początku wyścigu padał deszcz i wówczas – pomimo podejmowania pewnych prób zawiązania ucieczki – peleton jechał dość spokojnie. Jedną z nich próbowała podjąć Karolina Kumięga, ale bezskutecznie. Około 110 kilometrów przed metą wydawało się, że odjedzie kilkuosobowa grupka z reprezentantkami niemal wszystkich mocnych drużyn, ale to także nie był ten ruch.

Potem nastąpiły samotne akcje. Około 90 kilometrów przed metą odjechała Anna Christian z drużyny Le Col-Wahoo, ale 10 kilometrów później została doścignięta. Po chwili ruszyła Amber Kraak z Jumbo-Visma, która rozpoczęła podjazd pod Moskestraat na czele wyścigu, z około 20-sekundową przewagą. Ta akcja także została szybko skasowana.

Później, gdy wyścig zaczął wkraczać w decydującą fazę, na Herstraat ładnym przyspieszeniem popisała się Marta Jaskulska. Krótko po tym ruchu zawiązała się kilkuosobowa grupa z Kasią Niewiadomą w składzie, Jaskulską we własnej osobie, a także między innymi zawodniczkami SD Worx, ale peleton siedział zawodniczkom na plecach. 50 kilometrów przed metą było to tylko 15 sekund przewagi.

Na czele peletonu mocno pracowała drużyna Trek-Segafredo, której zależało na doścignięciu czołówki dla mistrzyni świata Elisy Balsamo. Tak w istocie stało się 37 kilometrów przed metą.

Na trzecim podjeździe pod Moskesstraat peleton był dość zredukowany. Wówczas do mety pozostawało 30 kilometrów. Kolejnym podjazdem, jaki czekał na kolarki był Holtsheide, na którym bardzo mocno „przycisnęła” Niewiadoma, wprawiając wiele zawodniczek w kłopoty. Chwilę później do przodu pojechała jej koleżanka z drużyny Pauliena Rooijakkers oraz Demi Vollering. Za ich plecami znajdowała się kilkuosobowa grupka oczywiście z Niewiadomą, ale także Mavi Garcią czy Juliette Labous, która już na początku ostatniego okrążenia połączyła się z kolejną, co sprawiło, że była tam obecna także Jaskulska.

Vollering i Rooijakkers dojechały razem na czele wyścigu do ostatniego podjazdu pod Moskestraat, gdzie zawodniczka SD Worx zostawiła swoją kompankę. Warto również odnotować, że w pogoń za prowadzącą dwójką o wiele wcześniej rzuciła się Juliette Labous, ale nie tak łatwo było do niej dojechać.

Moskestraat dał przewagę Vollelring, która samotnie pomknęła w kierunku mety. Pozostało jej 10 kilometrów, a także podjazd Holtsheide. W tym momencie miała około 25 sekund przewagi nad Rooijakkers dościganą już powoli przez grupę Kasi Niewiadomej.

Vollering jechała znakomicie. Tam, gdzie było to możliwe przyjmowała aerodynamiczną, wręcz czasową, pozycję i utrzymywała efektywną prędkość. 25-latka zajęła drugie miejsce w wyścigu Amstel Gold Race, zatem z pewnością znajdowała się w bardzo dobrej formie.

Około 4 kilometrów przed metą grupka z Kasią Niewiadomą dogoniła zarówno Rooijakkers, jak i Juliette Labous. Tymczasem Demi Vollering dość swobodnie powiększała swoją przewagę i na deszczowej mecie mogła cieszyć się z przepięknego zwycięstwa „na solo”.

Za plecami zawodniczki SD Worx trwała walka o drugie i trzecie miejsce. Na S-Bocht ponownie mocno naciskała na pedały Niewiadoma, który pewnie finiszowała po drugie miejsce. Na najniższym stopniu podium stanęła Liane Lippert (Team DSM).

Wyniki wyścigu:

Poprzedni artykułTour of Türkiye 2022: Eduardo Sepulveda wygrywa „królewski” etap
Następny artykułGiro di Sicilia 2022: Damiano Caruso wygrał drugi etap
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
Łukasz

Pani Marto błąd w ostatnim akapicie – walka o kolejne pozycje odbywała się za plecami zawodniczki SD Worx.