fot. Team Jumbo-Visma

Marianne Vos nie przystąpi do startu w Amstel Gold Race – wyścigu, który wygrała w zeszłym roku.

O nieobecności zawodniczki, która w swojej karierze odniosła 238 zawodowych zwycięstw (starsza od niej o pięć lat Annemiek Van Vleuten ma ich dokładnie… o 150 mniej), poinformowała Liselot Decroix – dyrektor sportowy kobiecego Jumbo-Visma. Przyczyną jej decyzji jest chęć wygrania jednego z niewielu wyścigów, którego trzykrotna mistrzyni świata nie ma jeszcze w swoim palmares.

W zeszłym roku Marianne zajęła 2. miejsce w Paryż-Roubaix. Teraz postanowiła odpuścić start w Limburgii, by zrobić dodatkowy trening. Teraz chce zrobić wszystko, by na trasie „Piekła Północy” pojawić się wypoczęta i w pełni przygotowana

– zdradziła w rozmowie z NOS.

W związku z nieobecnością Vos, a także Anny van der Breggen, która w zeszłym sezonie zakończyła karierę, jedynymi eks-triumfatorkami, które pojawią się na trasie tegorocznego „Piwnego Wyścigu” będą Chantal van den Broek-Blaak oraz Katarzyna Niewiadoma.

Poprzedni artykułCarlos Rodriguez: „Muszę podziękować Marcowi Solerowi”
Następny artykułGroźny upadek Milana Vadera na trasie Itzulia Basque Country
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments