Zwycięstwem Lorenzo Milesiego z Development Team DSM zakończyła się poranna jazda na czas, etap 3a wyścigu Le Triptyque des Monts et Châteaux. 21. miejsce zajął Kacper Gieryk.

Trzeciego dnia rywalizacji orlików w belgijskiej etapówce rozegrane zostaną dwa etapy. Pierwszy – jazda indywidualna na czas, prowadził wokół miejscowości Wodecq i liczył 14km. Trasa była płaska, niezbyt kręta, co sprzyjało specjalistom w tej dziedzinie.

fot. Procyclingstats

Najlepiej w walce z czasem poradzili sobie zawodnicy młodzieżówek ekip z World Touru. Wygrał triumfator pierwszego etapu – Lorenzo Milesi z Development Team DSM, który wykręcił średnią na poziomie 48,7km/h. O ledwie dwie sekundy z Włochem przegrał Alec Segaert (Lotto – Soudal U23), wielki talent belgijskiego kolarstwa. Podium uzupełnił 18-letni Per Strand Hagenes z Jumbo-Visma Development Team.

Na niezłej, 21. pozycji czasówkę ukończył Kacper Gieryk z HRE Mazowsze Serce Polski. Dla świeżo upieczonego 19-latka to był debiut w tej formie rywalizacji w nowej kategorii wiekowej, co z pewnością różniło się od jego doświadczeń z juniora. Zniknęły ograniczenia sprzętowe, rywale byli w sporej części znacznie starci – orlik obejmuje bowiem 5 roczników, a nie dwa, jak to było za czasów kategorii do lat 18.

Liderem wyścigu został Enzo Paleni z Equipe continentale Groupama-FDJ, który po porannej czasówce ma 36 sekund przewagi nad drugim Stianem Fredheimem z Uno-X Dare Development Team. Tymczasem dzisiejszy triumfator zapowiada walkę o swoje trzecie zwycięstwo podczas belgijskiej etapówki.

Myślę, że to była naprawdę dobra jazda na czas. W pierwszej części poszedłem na całość, a potem dotrwałem do mety. Mieliśmy dobry plan tempa i udało mi się wycisnąć tę samą moc na całej trasie i chociaż nie była to moja najlepsza średnia moc w tamtym czasie, to i tak wystarczyło, aby wygrać, co było świetne. Moritz dał mi dobrą motywację wcześniej na rozgrzewce, co było miłe i chciałbym podziękować jemu i całemu personelowi za pomoc w zdobyciu zwycięstwa. Spróbujemy ponownie dziś po południu

— opowiadał po porannym etapie Lorenzo Milesi.

Wyniki etapu 3a. wyścigu Le Triptyque des Monts et Chateaux:

Poprzedni artykułTadej Pogačar kolarzem marca 2022 zdaniem redakcji Naszosie.pl
Następny artykułMemoriał Andrzeja Trochanowskiego przełożony
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments