Andrea Bagioli, Attila Valter, Fernando Barcelo
fot. Groupama-FDJ

Zwycięstwem Andrei Bagioliego zakończył się ostatni etap 101. Volta Ciclista a Catalunya. W Barcelonie triumf w klasyfikacji generalnej świętować mógł Sergio Higuita.

Ostatni dzień rywalizacji w katalońskim wyścigu etapowym rangi World Tour zabierał kolarzy na tradycyjne już rundy w Barcelonie z doskonale znanym publiczności podjazdem pod Alt del Castell de Montjuic (2,5km; 4,7%). Ostatnie 500m tej ścianki to ponad 12%, a prowadzące do mety zjazdy co roku prowokowały ciekawe ataki.

Od samego startu działo się sporo, a wszystkiemu winna była lotna premia w Molins de Rei. Na niej po 3 punkty sięgnął Kaden Groves (Team BikeExchange – Jayco), który dzięki temu przesunął się wirtualnie na prowadzenie w klasyfikacji punktowej. Po przekroczeniu kreski tego finiszu sytuacja się jednak nie uspokoiła, a do walki ruszyli mocni górale.

W wyniku podziałów w pewnym momencie w peletonie zabrakło m.in. Nairo Quintany (Team Arkéa Samsic), ale 100km przed metą ponownie wszystko się zjechało. Wtedy do ataku ruszyli harcownicy, a czołówkę uformowało 12 kolarzy: tracący ledwie 2:05 w klasyfikacji generalnej Dylan Teuns (Bahrain), Sébastien Reichenbach, Michael Storer i Quentin Pacher (cała trójka Groupama), Giulio Ciccone i Antwan Tolhoek (obaj Trek), Steven Kruijswijk (Jumbo), Jesús Herrada (Cofidis), Henri Vandenabeele (DSM), Louis Meintjes (Intermarché), Marc Soler (UAE) oraz Dries Devenyns (Quick-Step).

W peletonie ciężar pracy teoretycznie spadł na ekipę lidera, czyli BORA-hansgrohe, ale pomoc dla niemieckiej formacji nadeszła ze strony Uno-X Pro Cycling Team. Tym samym uciekinierzy trzymani byli na niespełna minutowej „smyczy”, na której wpadli po raz pierwszy na podjazd pod Alt del Castell de Montjuic.

Czołówka zaczęła się dzielić na rundach – na 35km przed metą na czele kręcili już tylko Steven Kruijswijk i Quentin Pacher, a peleton tracił ledwie 40 sekund. Oglądaliśmy jednak kolejne próby przeskoków, a w głównej grupie jechało „jedynie” około 75 zawodników.

10km później za czołową dwójką w pogoń udali się Oier Lazkano (Movistar) i Joe Dombrowski (Astana), przed peletonem jechali także Dries Devenyns (Quick-Step) oraz Simon Clarke (Israel). Różnice nadal były jednak minimalne – peleton przecinając linię mety na 3 rundy przed końcem tracił ledwie 48 sekund do pierwszej z dwójek.

22km przed metą, podczas kolejnej wspinaczki pod Alt del Castell de Montjuic, tempo podkręcił Jonathan Castroviejo (INEOS). Przy Sergio Higuicie brakowało powoli pomocników, acz Kolumbijczyk wyglądał bardzo dobrze. Bask skończył zmianę jeszcze przed szczytem, a morderczą poprawkę wykonał Carlos Rodriguez. W peletonie zostawało coraz mniej kolarzy.

Na 2 rundy do mety dwójka miała już ledwie 20 sekund przewagi nad około 30-osobową grupą faworytów. Złapał ich atakujący pod koniec Montjuic lider ekipy Uno-X – Tobias Halland Johannessen, którego atak wytrzymali tylko Richard Carapaz i Sergio Higuita. Zabrakło jednak poprawki i po chwili na czele kręciło już 7 zawodników.

Kolejny skok, na 10km przed metą, wykonał Santiago Buitrago (Bahrain). Kolumbijczyk samotnie zyskał kilkanaście sekund i z taką przewagą rozpoczął ostatni podjazd pod Alt del Castell de Montjuic. To było za mało, a szczyt jako pierwsza przecięła piątka zawodników – João Almeida i Juan Ayuso (UAE), Ben O’Connor (AG2R), Sergio Higuita (BORA) oraz Tobias Halland Johannessen (Uno-X). Brakowało m.in. Richarda Carapaza, wicelidera wyścigu.

Ekwadorczyk doskoczył do czołówki na 3km przed metą, a z 6-osobowej grupki kolejnego skoku spróbował 22-letni Norweg. Nic to jednak nie dawało, a do walki o etapowy triumf dołączył jako siódmy Nairo Quintana. Nikt nie chciał w takim układzie pracować, a za sprawą pracy ekipy Jumbo-Visma czołówka została skasowana na 1100m przed metą.

Oznaczało to, że o wygranej zadecydował sprint z mniejszej grupki. W tym najszybszym okazał się być Andrea Bagioli z Quick-Step Alpha Vinyl Teamu. Zwycięstwo w całym wyścigu bezpiecznie do mety dowiózł Sergio Higuita, dla którego to największy sukces w karierze.

Wyniki ostatniego etapu 101. Volta Ciclista a Catalunya:

Poprzedni artykułGandawa-Wevelgem juniorów 2022: Zwycięstwo Thomasa Capry, Hubert Grygowski 8.
Następny artykułGandawa-Wevelgem orlików 2022: Samuel Watson wygrywa w sprinterskim pojedynku
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments