fot. INEOS Grenadiers/Getty Images Sports

Jazda indywidualna na czas otwierająca tegoroczną edycję wyścigu Tirreno-Adriatico padła łupem Filippo Ganny (INEOS Grenadiers). Drugie miejsce ze stratą 11 sekund zajął Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl Team), a trzeci był Tadej Pogačar (UAE Team Emirates) 18 sekund za triumfatorem. 

Trasa dzisiejszej „czasówki” w Lido di Camaiore mierzyła 14 kilometrów, była stosunkowo prosta technicznie i absolutnie nie zawierała żadnych trudności terenowych. Tym samym Tirreno zerwało ze swoim kilkuletnim zwyczajem rozgrywania indywidualnej walki z czasem na ostatnim etapie w miejscowości San Benedetto del Tronto.

Jednym z pierwszych startujących był Brytyjczyk Alex Dowsett (Israel – Premier Tech), który uzyskał czas 15 minut i 42 sekund i pewnie objął prowadzenie. 33-latek utrzymywał się na fotelu lidera przez bardzo długi czas. Gorsze rezultaty od niego notowali bardzo silni kolarze, tacy jak: Jos van Emden (Jumbo-Visma), Nelson Oliveira (Movistar Team) czy Richie Porte (INEOS Grenadiers). O zaledwie 3 sekundy gorszy czas zanotował Thymen Arensman (Team DSM). Po długim oczekiwaniu, wreszcie lepszy rezultat uzyskał Kasper Asgreen (Quick-Step Alpha Vinyl Team), który wyprzedził Alexa o zaledwie półtorej sekundy! Następni na szosach pojawili się faworyci dzisiejszego etapu – Filippo Ganna (INEOS Grenadiers) oraz Remco Evenepoel (Quick-Step Alpha Vinyl Team). Na pomiarze czasu Włoch był najszybszy z zapasem 2 sekund nad młodym Belgiem. Aktualny mistrz świata zameldował się na mecie z wspaniałym czasem 15 minut i 17 sekund. Strata Remco w drugiej części dystansu powiększyła się i strata do Ganny ostatecznie wyniosła 11 sekund. Jako ostatni na trasę ruszył zwycięzca Tirreno-Adriatico sprzed roku – Tadej Pogačar (UAE Team Emirates). Słoweniec stracił do lidera 17 sekund i ostatecznie zajął 3. pozycję na etapie.

 Skupiając uwagę na kolarzach, którzy będą walczyć o końcowy triumf w „generalce” solidne wyniki zanotowali Miguel Angel Lopez (Astana Qazaqstan Team) czy Tao Geoghegan Hart (INEOS Grenadiers), obaj stracili 42 sekundy do Filippo. Richard Carapaz do swojego klubowego kolegi stracił 47 sekundy. Większe straty, bo ponad minutę i 20 sekund, zanotowali: Mikel Landa (Bahrain – Victorious) czy Emmanuel Buchmann (BORA – hansgrohe). Najlepszy z Polaków – Maciej Bodnar (TotalEnergies) uplasował się na 23. miejscu, tracąc 50 sekund do zwycięzcy. 

Poprzedni artykułCotygodniowy Quiz Kolarski #43
Następny artykułFabio Jakobsen i Wout van Aert po drugim etapie Paryż-Nicea
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments