Francuskie drużyny drugiej dywizji TotalEnergies oraz B&B Hotels dołączyły do składów Alpecin-Fenix oraz Arkéa-Samsic i wystartują w tegorocznej edycji Tour de France. Zgodnie z przewidywaniami dzikiej karty nie otrzymała norweska drużyna Uno-X, która ma w składzie ośmiu Duńczyków i miała tlącą się nadzieję na udział w Wielkiej Pętli w związku z Grand Départ w Kopenhadze.
W piątek organizatorzy wyścigu Tour de France ogłosili, że dwie drużyny Pro Continental, które otrzymały tzw. dziką kartę to TotalEnergies oraz B&B Hotels. Kolejnymi dwiema, które mogą wystartować w Wielkiej Pętli są Arkéa-Samsic oraz Alpecin-Fenix, które zajęły odpowiednio wysokie miejsca w rankingu UCI Pro Teams.
💛 Sélection des équipes du #TDF2022💛
✅ Les 18 UCI WorldTeams
✅ 🇧🇪@AlpecinFenix et 🇫🇷@Arkea_Samsic, 1ère et 2ème UCI ProTeams en 2021
✅ 🇫🇷@BBHOTELS_KTM et 🇫🇷@TeamTotalEnrg, invitées par les organisateurs.
🤩 Rendez-vous en Juillet ! pic.twitter.com/HOKnNdRP4D
— Tour de France™ (@LeTour) February 11, 2022
Dla drużyny TotalEnergies zarządzanej przez Jeana-René Bernaudeau oznacza to, że startuje ona w Tour de France od 2000 roku, czyli od początku swojego istnienia. W 2023 roku ekipa chce otrzymać licencję World Tour, w czym pomóc ma pozyskanie na ten sezon trzykrotnego mistrza świata Petera Sagana.
Z kolei B&B Hotels pojawi się we francuskim wielkim tourze trzeci raz z rzędu. Zimą do Cofidisu odszedł Bryan Coquard, ale za to podpisano kontrakt z Alexisem Gougeardem, który przyszedł z AG2R Citroën. W składzie pozostaje również zwycięzca klasyfikacji młodzieżowej w Tour de France z 2011 Pierre Rolland, który jednak ostatnio nie spełnia oczekiwań.
W ostatnich latach ASO trzyma się trendu przyznawania zaproszeń na swój najważniejszy wyścig drużynom zarejestrowanym we Francji. Z pewnością z tego powodu dzikiej karty nie dostała coraz lepsza norweska drużyna Uno-X, która również aspiruje do World Touru.