fot. Jumbo-Visma

Po dwóch latach spędzonych w Team DSM (wcześniej Sunweb) Tiesj Benoot postanowił przedwcześnie zerwać kontrakt i przenieść się do drużyny Jumbo-Visma, w której będzie blisko współpracował z Woutem van Aertem. Belg wierzy, że to właśnie tam odnajdzie najlepszą wersję samego siebie. 

W palmarés Tiesja Benoot znajduje się zwycięstwo w Strade Bianche, a także miejsca w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej takich wyścigów jak Paryż-Nicea, Tirreno-Adriatico, Tour de Suisse czy Tour de Pologne.

Podczas swojego pierwszego sezonu w barwach Jumbo-Visma jego największym celem będą brukowane klasyki, w których będzie ważną częścią drużyny Wouta van Aerta.

– Zawsze mi tego w mojej karierze brakowało – żeby być częścią drużyny, która ma swoim składzie szybkiego zawodnika, z którym nikt nie chce dojechać do finiszu. W Team DSM miałem nadzieję, że tak będzie z [Michaelem] Matthewsem, ale właściwie to ścigaliśmy się razem jedną wiosnę. Poza tym Wout [Van Aert] znajduje się poziom wyżej od niego

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że będzie wiele wyścigów, w których będę musiał poświęcać się dla innych. Jednak jeśli pojawi się odpowiednia okazja, to będę miał większe szanse, by ugrać coś dla siebie niż dotychczas. Tylko ode mnie będzie zależało, czy z niej skorzystam czy nie

– mówił w wywiadzie dla portalu WielerFlits Tiesj Benoot.

Benoot rozpocznie sezon w tzw. opening weekend, czyli w wyścigach Omloop Het Nieuwsblad i Kuurne-Bruksela-Kuurne. Następnie pojedzie do Włoch na Strade Bianche i Tirreno-Adriatico. Później będzie ścigał się w E3 Saxo Bank Classic, Gandawa-Wevelgem, Ronde van Vlaanderen oraz ardeńskim tryptyku.

Belg zdradził w tym wywiadzie, że przy okazji ubiegłorocznych IO w Tokio nawiązał dobrą relację z Woutem van Aertem, z którym mieszkał w pokoju. Zaprzeczył jednak, jakoby to on miał zrekrutować go do drużyny Jumbo-Visma.

– Po tym jak pojechaliśmy na zgrupowanie do Szwajcarii coś między nami kliknęło. Wout opowiadał mi o tym, jak pracuje się w drużynie Jumbo-Visma i to coś mi uświadomiło, chociaż jeszcze wtedy nie sądziłem, że jest jakakolwiek możliwość transferu. Zadzwoniłem do niego przed podjęciem decyzji, ponieważ chciałem uzyskać potwierdzenie, czy on ją wspiera. Jednak to było nic więcej jak tylko potwierdzenie

– wyjaśnił Tiesj Benoot.

Tłumacząc, dlaczego postanowił przedwcześnie zerwać kontrakt z drużyną DSM, powiedział, że „wizje obu stron były zbyt odległe”. Przyznał jednocześnie, że w Jumbo-Visma wszystko jest robione inaczej.

– Wierzę, że jest to ekipa, w której będę najlepszą wersją samego siebie, że ona wyciśnie ze mnie to, co najlepsze. Nie mam na myśli względów finansowych. Tutaj każdy detal jest brany pod uwagę – chociażby program żywieniowy jest konsultowany z ekspertami z całego świata

– zakończył Tiesj Benoot.

Poprzedni artykułTom Dumoulin: „Miałem problem z tym, że cała drużyna była podporządkowana tylko mnie”
Następny artykułAnna Kiesenhofer na zgrupowaniu z Israel-Premier Tech
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments