fot. BORA-hansgrohe

Rozdział pod tytułem Peter Sagan został w drużynie BORA-hansgrohe zamknięty. Odświeżony niemiecki zespół pod przewodnictwem Ralpha Denka ma jasną strategię na przyszłość, która przewiduje między innymi zdobywanie zwycięstw z irlandzkim sprinterem Samem Bennettem.

Główny menadżer drużyny BORA-hansgrohe Ralph Denk oraz niezwykle doświadczony dyrektor sportowy Rolf Aldag zdradzili, że w liderami w Giro d’Italia 2022 będą Jai Hindley, Wilco Kelderman oraz Emanuel Buchmann. Vlasov, który ukończył ubiegłoroczną edycję Corsa Rosa na czwartym miejscu, spróbuje swoich sił w Tour de France. Rosjaninowi będą towarzyszyli między innymi Maximilian Schachmann oraz Patrick Konrad, który w edycji Touru 2021 wygrał etap do Saint-Gaudens. Więcej o tym można przeczytać TUTAJ.

Jednym z najważniejszych nowo zakontraktowanych kolarzy jest dla BORY Sam Bennett, który wrócił de facto na stare śmieci, bo u boku Ralpha Denka ścigał się w latach 2014-2019, a więc załapał się na czasy, kiedy to drużyna była jeszcze w drugiej dywizji. Stworzono dla niego nowy pociąg. Kluczową rolę na ostatnim kilometrze ma odgrywać Irlandczyk Ryan Mullen, a ponadto o dobre rozprowadzenie będzie dbał Danny van Poppel.

Rolf Aldag wierzy, że te roszady w składzie sprawią, że drużyna będzie walczyła o zwycięstwa w sprinterskich końcówkach.

– Z Samem Bennettem w drużynie i całą nową konstrukcją składu możemy pokusić się o stwierdzenie, że będziemy dysponowali najsilniejszym pociągiem w peletonie. Spójrzcie na naszych chłopców i na ich budowę fizyczną – Ryan Mullen nie jest gościem, którego łatwo jest zepchnąć, on jest naprawdę duży. Jesteśmy pewni, że będziemy w stanie nawiązać walkę z każdą drużyną

– mówił Aldag podczas konferencji prasowej.

Tymczasem Ralph Denk został zapytany przez dziennikarzy o rozstanie z Peterem Saganem, bo przecież oczywiste jest, że były trzykrotny mistrz świata był dla drużyny BORA-hansgrohe kluczową postacią w ostatnich latach.

– Jesteśmy wdzięczni Peterowi za to, co zrobił w ciągu ostatnich pięciu lat. Razem poszliśmy do przodu, osiągnęliśmy w kolarstwie wyższy poziom, otrzymaliśmy licencję World Tour. Ale ten rozdział został zamknięty i teraz spoglądamy w przyszłość. Mamy nowych partnerów, odświeżyliśmy nasze stroje i świetnie się czujemy. No i oczywiście pozyskaliśmy także nowych kolarzy

– wyjaśnił Denk.

Drużyna BORA-hansgrohe chce dobrze wejść w nowy sezon. Liczy na to, że będzie konkurencyjna z uwagi na dużą liczbę (aż jedenastu) nowo pozyskanych zawodników. W nieco dalszej przyszłości chce zbudować skład, który będzie w stanie walczyć o najwyższe lokaty w wielkich tourach.

Poprzedni artykułMaillot jaune głównym celem Primoža Rogliča w pierwszej części sezonu 2022
Następny artykułDrużyna Israel Cycling Academy okradziona w Hiszpanii
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Michal
Michal

Ryan Mullen jest Irlandczykiem, czyżby autorce chodziło o Archbolda?
Poza tym Denk nie zna takich nazwisk jak Walls czy Meeus, czy to Pani ich olała?

Tadeusz
Tadeusz

Ryan Mullen jest Irlandczykiem!