Thibau Nys
fot. UEC

Młody Belg przystępował do krajowych mistrzostw w kolarstwie przełajowym jako jeden z faworytów kategorii do lat 23. Niestety zanotował niebezpieczny upadek, który na pierwszy rzut oka wyglądał, jakby skutkował złamanym obojczykiem. Całe szczęście Thibau wyszedł bez tak poważnych urazów, ale mimo to jego start w mistrzostwach świata w Fayetteville stoi pod dużym znakiem zapytania. 

Nys po upadku od razu złapał się za lewy bark co z pewnością zmartwiło wszystkich kibiców, to właśnie lewy obojczyk złamał podczas Pucharu Świata w październiku zeszłego roku. Wtedy potrzebna była operacja oraz wstawienie odpowiedniej płytki. Belg bardzo szybko wrócił do siebie, już po trzech tygodniach prezentował wysoki poziom regularnie meldując się na podiach istotnych wyścigów. Stopniowo rosły jego notowania w oczach ekspertów i to właśnie syn legendarnego Svena wyrastał na faworyta zarówno mistrzostw Belgii, jak i mistrzostw świata w kategorii do lat 23.

Belgijskie mistrzostwa odbywały się w Middelkerke, na trasie zawierającej wiele piaskowych fragmentów. To właśnie taki zdradliwy segment trasy spowodował upadek 19-latka, oto jak sam zainteresowany tłumaczył co się wydarzyło, nie wiedząc jeszcze jaka jest ostateczna diagnoza:

Jak przez cały sezon, piach był tragiczny w moim wykonaniu. Jechałem dosyć szybko lewą stroną by lepiej złożyć się w kolejny zakręt, wtedy nagle wpadłem w dużą dziurę i po prostu wyleciałem przez kierownicę. Mój błąd. Upadłem i bardzo bolały mnie plecy oraz bark. Boje się, że piąty raz w życiu złamałem obojczyk. Płytka wciąż tam jest, więc nie wiem co to oznacza, nie jestem lekarzem, ale nie wydaje mi się żebym mógł być gotowy na mistrzostwa świata.

Po wizycie w szpitalu w Herentals wszystko stało się jasne, a sytuacje zawodnika w rozmowie z Het Laatste Nieuws omawiał doktor Jan Mathieu:

Thibau zwichnął staw łączący obojczyk z łopatką, ale nie doznał złamania. Będzie musiał odpocząć, lecz operacja nie jest konieczna. Płytka musiał zamortyzować wstrząs po upadku, to spore szczęście, inaczej moglibyśmy mieć do czynienia ze skomplikowanym złamaniem.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez ekipę Baloise Trek Lions stan zdrowia Thibau będzie teraz dokładnie obserwowany przez najbliższe dni i decyzja na temat wyjazdu do Stanów Zjednoczonych zapadnie dopiero za jakiś czas. Przypomnijmy, że światowy czempionat odbywa się w dniach 29-30 stycznia. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia młodego Belga!

Poprzedni artykułMark Stewart triumfuje w New Zealand Cycle Classic
Następny artykułEli Iserbyt tłumaczy co poszło nie tak podczas mistrzostw Belgii
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments