fot. Dariusz Krzywański

Sezon 2022 będzie przełomowym dla co najmniej 63 zawodników. Na ten moment to właśnie tylu kolarzy jest debiutantami na tym poziomie, a wśród tych zaczynających swoją przygodę z World Tourem jest jeden Polak – Filip Maciejuk.

Przepisy UCI nieco wymuszają na ekipach wprowadzanie do kolarstwa tzw. neo pro, niemniej nie jest to jedyny powód, dla którego kolarze zaliczają awanse. W 18 ekipach pojawi się w sumie 63 debiutantów, średnio nieco ponad 3 na zespół. Najmłodszym z nich jest Cian Uijtdebroeks – niezwykle utalentowany, 18-letni Belg będzie reprezentował BORA – hansgrohe. Najstarszym – Adrien Petit, który dopiero jako 31-latek dotarł aż do WT, a na jego zatrudnienie zdecydowała się drużyna Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux.

Czy 63 kolarzy to dużo, czy też raczej mało? Można by rzec, że tak średnio. Rok temu takich debiutantów było 72, ale trzeba pamiętać, że wówczas na najwyższy szczebel awansowała w miejsce CCC Team jedna nowa ekipa. W sezonie 2020 „nowych” było aż 107, ale już 3 lata temu ledwie 65. Wcześniej regularnie ta liczba oscylowała wokół 50-70.

Dla Polski temat posiadania nowego kolarza na tym poziomie jest niewątpliwie bardzo ważny – potrzebujemy następców naszych mistrzów. Przed Filipem Maciejukiem „najmłodszymi” w World Tourze byli Michał Paluta (obecnie skupiający się głównie na MTB…) oraz Kamil Małecki, który nadal związany jest ważną umową z ekipą WT – obecnie jest to Lotto Soudal.

Poprzedni artykułDzikie karty w wyścigach WT – gdzie, ile, komu można przyznawać?
Następny artykułKamil Gradek: „To jest ukoronowanie mojej ciężkiej pracy” [wywiad]
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments