fot. Arkéa-Samsic

W związku z tym, że z grona drużyn World Tour wypadła Qhubeka-NextHash, drużyna Arkéa-Samsic, w której na co dzień ściga się Łukasz Owsian, otrzymała zaproszenie na wszystkie wyścigi kolarskiej ligi mistrzów. Dla francuskiego składu drugiej dywizji będzie to próba generalna przed przejściem uzyskaniem licencji WT.

— Co za drogę przeszła drużyna Arkéa-Samsic przez tych ostatnich kilka lat. Stopniowo przechodziliśmy na wyższy poziom aż w 2022 znaleźliśmy się u bram World Touru. Jestem podekscytowany faktem, że  rozpoczyna się dla nas nowa era

— obwieścił w oświadczeniu prasowym Emmanuel Hubert, szef zespołu Arkéa-Samsic.

Fakt, że drużyna Qhubeka-NextHash nie znalazła sponsora na kolejny sezon i przestała istnieć oznacza, że w gronie ekip World Tour znajduje się osiemnaście zespołów.

Ranking ekip ProTour wygrała drużyna Alpecin-Fenix, która automatycznie otrzymuje zaproszenie na wszystkie wyścigi z kalendarza UCI World Tour. Takim samym „prezentem” została obdarowana Arkéa-Samsic, która uplasowała się w tym zestawieniu na drugiej pozycji.

Oznacza to, że Łukasz Owsian, Nairo Quintana i spółka będą mogli wystartować chociażby w Giro i Vuelcie – wielkich tourach, w których nie mogli pojawić się w minionym sezonie, ponieważ dzikie karty były przyznawane odpowiednio włoskim i hiszpańskim składom.

— Kierownictwo będzie dokonywało wyborów, ponieważ nie będziemy w stanie wystartować we wszystkich wyścigach rangi World Tour, bo jest ich bardzo dużo. Jednak jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Wreszcie nie będziemy musieli liczyć na zaproszenia, jeśli idzie o wielkie wyścigi. Pozwoli nam to spokojniej pracować i odpowiednio dostosować nasze programy startów do kalendarza

— powiedział w wywiadzie dla portalu Cyclism’Actu Warren Barguil.

Swobodnych wyborów będzie mógł teraz dokonywać również, a może przede wszystkim, Nairo Quintana, który początkowo deklarował powrót na Tour de France, ale w tych okolicznościach być może zmieni zdanie. Zwłaszcza że może mu odpowiadać górska i zawierająca mało kilometrów walki z czasem trasa Giro d’Italia.

Łukasz Owsian wraz z kolegami trenuje teraz na Costa Blanca w Hiszpanii, gdzie co roku zimowe zgrupowania odbywa wiele kolarskich drużyn.

Poprzedni artykułAlexey Lutsenko: „Moim wielkim celem jest stanąć na podium Tour de France” [wywiad]
Następny artykułNaszosowa zapowiedź sezonu: Quick Step-Alpha Vinyl
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments