fot. Jumbo-Visma

Jak pogodzić kilka gwiazd nie dysponując największym budżetem? Tego nie wiem, ale z pewnością mają na to genialny pomysł włodarze Team Jumbo-Visma. Przed Państwem kolejne wydanie Naszosowej zapowiedzi sezonu, a w niej bohaterami będą kolarze holenderskiego zespołu.

Richard Plugge w kilka lat stworzył niemałego potwora. Przypomnijmy – jeszcze jakiś czas temu ekipa sponsorowana przez Rabobank, Blanco czy Belkin mierzyła się bardziej z problemami typu utrzymanie się w World Tourze z powodu problemów finansowych, sezon 2015 skończyli z ledwie 6 zwycięstwami, a teraz możemy mówić o formacji z samego szczytu. Zespół zatrudnia największe gwiazdy, godzi ich kalendarze i odnosi spektakularne sukcesy.

Ekipę po sezonie 2021 opuszcza ledwie 6 kolarzy – kariery zakończyli Tony Martin, Paul Martens i Maarten Wynants, środowisko zmienia George Bennett czy Antwan Tolhoek. W ich miejsce przychodzą bardzo ciekawe wzmocnienia – Rohan Dennis, Christophe Laporte, Tosh Van der Sande czy młody Michel Hessmann oraz trafiający na szosę z MTB Milan Vader. Filarami pozostają jednak Primož Roglič i Wout van Aert.

Główne gwiazdy Team Jumbo-Visma na sezon 2022:
a) na klasyfikacje generalne wyścigów wieloetapowych:
Primož Roglič wygrał 3 razy z rzędu La Vuelta ciclista a España. Do tego ma w swoim palmares 6 etapówek WT… Ta bestia kocha wygrywać, a zwycięstwa są wpisane w postać Słoweńca. Jedyne pytanie jakie pozostaje to czy wreszcie 32-latek wyrówna swoje rachunki z Tour de France. Nie jest on jednak jedynym liderem w swojej ekipie. Za jego plecami genialny rozwój zalicza Jonas Vingegaard, ogromnym talentem dysponuje 24-letni Tobias Foss, a dobre wyniki osiągać potrafili Tom Dumoulin, Steven Kruijswijk, Sam Oomen czy Sepp Kuss. W Jumbo od nadmiaru opcji aż boli głowa, a jest przecież jeszcze Wout van Aert zdolny do wygrywania tygodniówek…

b) na sprinty:
Czy Wout van Aert to robocop? Nie wiem, choć się domyślam. Jak nie będzie akurat wygrywał jakiejś etapówki czy innego klasyku to zawsze może zapolować na zieloną koszulkę podczas Tour de France, bowiem sprinterem jest wybitnym. Nie jest jednak jedyną gwiazdą na płaskie końcówki – kilka zwycięstw powinien dołożyć Dylan Groenewegen, świetnie rozwija się Olav Kooij i David Dekker, dobrą szybkością dysponuje Mick van Dijke, a swoje trzy grosze dołożyć może jeszcze Christophe Laporte czy Mike Teunissen. Ta formacja również wygląda na papierze imponująco.

c) na klasyki:
Cześć, nazywam się Wout van Aert i postanowiłem pojawić się w każdym akapicie. Jeśli jednak Belg odpuści jakiś wyścig to godnie zastąpić powinien go chociażby Christophe Laporte. Z pewnością pomogą im tacy kolarze jak Tosh Van der Sande czy Nathan Van Hooydonck, którzy potrafią świetnie poradzić sobie w wyścigach jednodniowych. A może jeszcze bardziej rozwinie się w tą stronę brązowy medalista MŚ do lat 23 – Olav Kooij? Wszystko jest możliwe.

d) na czasówki:
Primož Roglič, Tom Dumoulin, Rohan Dennis – ta trójka ma już na koncie złoto wielkiej imprezy. Wout van Aert, Jonas Vingegaard, Edoardo Affini – każdy z tej trójki może wygrać etap indywidualnej jazdy na czas na największych wyścigach. Gdzieś w tle przewijają się jeszcze przecież tacy zawodnicy jak Jos van Emden mający w swoim palmares czasówkę z Giro d’Italia czy Tobias Foss – 3. kolarz z takiego etapu na włoskim Wielkim Tourze w tym sezonie. To jest jakiś kosmos.

e) na górskie etapy:
Patrząc na przesyt liderów na górskie etapówki należy się spodziewać, że tacy kolarze jak Steven Kruijswijk czy Sepp Kuss zapewne kolejny raz będą wyłącznie pomocnikami szukającymi okazyjnie swoich szans na pojedynczych etapach. Swoje marzenia może mieć też np. Koen Bouwman, jeden z ciekawszych górali z drugiego szeregu.

f) kolarze, na których warto zwrócić uwagę:
Wout van Aert. Nie no, tak na poważnie to ciężko uzupełnić tą sekcję, albowiem prawie każdy kolarz w tym zespole ma już wyrobione nazwisko bądź jest ogromnym talentem. Osobiście z młodych zawodników najbardziej ciekawi mnie Mick van Dijke. Na kilka słów zasługuje też Gijs Leemreize – 4. zawodnik tegorocznego Tour de l’Avenir. Jestem ciekaw jak zespół wykorzysta jego potencjał.

Skład formacji Team Jumbo-Visma na sezon 2022:
🇳🇱 – Tom Dumoulin, Dylan Groenewegen, Olav Kooij, David Dekker, Steven Kruijswijk, Sam Oomen, Robert Gesink, Mick van Dijke, Jos van Emden, Mike Teunissen, Koen Bouwman, Timo Roosen, Pascal Eenkhoorn, Gijs Leemreize, Lennard Hofstede, Milan Vader
🇧🇪 – Wout van Aert, Nathan Van Hooydonck, Tosh Van der Sande
🇦🇺 – Rohan Dennis, Chris Harper
🇸🇮 – Primož Roglič
🇩🇰 – Jonas Vingegaard
🇫🇷 – Christophe Laporte
🇳🇴 – Tobias Foss
🇺🇸 – Sepp Kuss
🇮🇹 – Edoardo Affini
🇩🇪 – Michel Hessmann

Podsumowanie
Czy na papierze Team Jumbo-Visma jest najmocniejszą ekipą na świecie? To zależy jak oceniać. Jeśli chodzi o wszechstronność i poziom gwiazd to moim zdaniem tak. UAE ma najmocniejszego lidera, INEOS z kolei imponuje swoim górskim pociągiem, ale jeśli chodzi o możliwość walki w każdym terenie na poziomie próby wygrywania klasyfikacji generalnej, etapów czy wyścigów jednodniowych to właśnie Team Jumbo-Visma jest moim zdaniem najmocniejsze. Jeśli pandemia nie zaburzy przesadnie sezonu to wróżę im co najmniej jeden GT, monument i w sumie przeszło 50 wygranych.

Nasza ocena potencjału ekipy Team Jumbo-Visma na sezon 2022: 10/10

Poprzedni artykułCédric Beullens dołącza do Lotto Soudal
Następny artykułChris Froome może po latach wrócić na afrykańskie szosy
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Michal
Michal

Ciekawe kto będzie liderem na TdF…