fot. Trek-Segafredo

Przyszedł czas na podsumowanie sezonu Trek-Segafredo. Amerykańska formacja może zaliczyć go do udanych – w końcu udało jej się wygrać monument, a oprócz tego jej kolarze odnieśli 18 zwycięstw.

Sezon 2021 w wykonaniu ekipy Trek-Segafredo był lepszy niż dwa poprzednie. Zawodnicy wygrali 19 wyścigów, w tym etap Tour de France oraz monument – Mediolan-San Remo. Były to jednak jedyne triumfy na poziomie World Tour. Dodatkowo, ze względu na inną strategię spowodowaną igrzyskami olimpijskimi, a także pechem (w przypadku Giulio Ciccone), żadnemu z kolarzy amerykańskiego zespołu nie udało się ukończyć Wielkiego Touru w czołowej dziesiątce.

Najważniejsze sukcesy chronologicznie:

🇫🇷Wygrane dwa etapy i klasyfikacja generalna Tour des Alpes Maritimes et du Var (2.1)
🇦🇪6. miejsce w klasyfikacji generalnej UAE Tour
🇧🇪Zwycięstwo w Kuurne-Bruksela-Kuurne (1.Pro)
🇮🇹Triumf w Trofeo Laigueglia (1.Pro)
🇮🇹Zwycięstwo w Mediolan-San Remo
🇧🇪4. pozycja w Ronde van Vlaanderen
🇧🇪8. miejsce w Liege-Bastogne-Liege
🇫🇷Wygrany etap Tour de France
🇧🇪Triumf w „generalce” i na etapie Tour de Wallonie (2.Pro)
🇩🇰Zwycięstwo na etapie i 2 miejsce w klasyfikacji generalnej Tour of Denmark (2.Pro)
🇳🇴Triumf na odcinku i w klasyfikacji młodzieżowej Tour of Norway (2.Pro)
🇧🇪7. lokata w klasyfikacji generalnej Benelux Tour
🇮🇹Wygrany etap i klasyfikacja generalna Giro di Sicilia (2.1)

Kluczowi kolarze Trek-Segafredo w sezonie 2021:

🇳🇱Bauke Mollema

W tym roku Holender wrócił na poziom, do którego nas przyzwyczaił. Sezon zaczął od dobrych występów w Tour de la Provence i w Tour des Alpes Maritimes et du Var, gdzie wygrał etap i był trzeci w klasyfikacji generalnej (wygrał Gianluca Brambilla, również z Trek-Segafredo). Następnie wniósł ręce w geście zwycięstwa w Trofeo Laigueglia, gdzie popisał się śmiałym atakiem i nie dał dogonić się takim kolarzom, jak Egan Bernal czy Mikel Landa. W późniejszej części sezonu wygrał etap Tour de France. Oprócz tego meldował się w czołówkach takich wyścigów, jak Gran Premio Industria & Artigianato, Liege-Bastogne-Liege, a także wyścigu o mistrzostwo olimpijskie.

🇧🇪Jasper Stuyven

Po fenomenalnej akcji w końcówce zwyciężył w Mediolan-San Remo, co było jego największym sukcesem w karierze. Gdy pomyślimy o sezonie Jaspera Stuyvena, włoski monument jest pierwszym wyścigiem, który przychodzi nam do głowy, jednak warto pamiętać, że rok 2021 był w wykonaniu Belga świetny nie tylko z powodu tego zwycięstwa. Choć był to jego jedyny triumf, w czołówce kończył też takie wyścigi, jak Ronde van Vlaanderen, Benelux Tour, Bretagne Classic – Ouest-France, Paris-Tours, a także wyścig ze startu wspólnego w mistrzostwach świata, w którym zajął 4. miejsce. Belg, podobnie jak jego dobry kolega z ekipy – Mads Pedersen – jest nierówny, ale gdy ma dobry dzień, jest w stanie walczyć o zwycięstwa w największych wyścigach świata.

🇩🇰Mads Pedersen

Sezon Duńczyka można by określić, jako dziwny. Niby wygrał trzy wyścigi, wiele razy przyjeżdżał w czołówce, ale wielokrotnie zupełnie nie liczył się w walce o wygraną w wyścigach, które sprzyjają jego charakterystyce. W tym roku triumfował w Kuurne-Bruksela-Kuurne, a także na etapach Tour of Norway i Tour of Denmark, gdzie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Poza wygraną w drugim wiosennym klasyku sezonu, a także 2. pozycji w Bredene-Koksijde, albo nie kończył on wyścigów, albo kończył je daleko, jak w Omloop Het Nieuwsblad. Nie był też widoczny w Tour de France, jednak przez większość tego wyścigu zmagał się z chorobą.

🇮🇹Vincenzo Nibali

„Rekin z Mesyny” wrócił do wygrywania – pod koniec sezonu triumfował na etapie i w klasyfikacji generalnej Giro di Sicilia. Mimo tego prezentuje on coraz niższy poziom, o czym świadczy fakt, iż poza jego domowym wyścigiem, jego najlepszymi występami są 9. miejsca w „generalkach” Tirreno-Adriatico i Skoda-Tour du Luxembourg. W tym roku nie planował on jechać na klasyfikację generalną żadnego z Wielkich Tourów, ze względu na przygotowania do igrzysk olimpijskich. Nie udało mu się jednak uzyskać żadnego dobrego wyniku ani w Giro d’Italia, ani w Tour de France.

🇩🇰Mattias Skjelmose Jensen

Zaledwie 21-letni Duńczyk zadebiutował w tym roku na najwyższym poziomie i od razu pokazał, że jest w stanie walczyć o wysokie pozycje w wyścigach etapowych. W sezonie 2021 ukończył 4 wyścigi w czołowej ósemce – Tour of Denmark, Tour of Norway, Tour de l’Ain oraz UAE Tour, gdzie zajął 6. pozycję po zabraniu się w dobry wachlarz na pierwszym, wietrznym etapie, a następnie dobrej jeździe w cięższym terenie. Mattias Skjelmose Jensen dobrze prezentował się w jeździe po górach, ale także pokazał, że potrafi pojechać na czas na wysokim poziomie. Z tego powodu być może będzie chciał się rozwijać w kierunku kolarza walczącego o czołowe lokaty w klasyfikacjach generalnych Wielkich Tourów.

Największe pozytywne zaskoczenia:

Mało kto mógłby spodziewać się, że w swoim pierwszym roku w ekipie WorldTeams, Mattias Skjelmose Jensen będzie osiągał tak dobre rezultaty. Był on jednym z najlepszych kolarzy amerykańskiej formacji i w przyszłości może stanowić o jej sile. Na wyróżnienie zasługuje też występu Juana Pedro Lopeza w Vuelta a Espana, gdzie zajął 13. pozycję w klasyfikacji generalnej. Było to o tyle niespodziewane, że w poprzedniej części sezonu tylko dwukrotnie zajął miejsce w czołowej piętnastce jakiegokolwiek wyścigu – Tour de Wallonie (15.) i Circuito de Getxo (14.).

Dodatkowo trzeba wspomnieć o Quinnie Simmonsie. Amerykanin już w ubiegłym roku pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał, ale w tym tylko to potwierdził. Świetnie zaprezentował się w Strade Bianche, gdzie, pomimo wielu problemów (defektu i upadku), dojechał do mety na 16. pozycji. Odniósł też swoje pierwsze zawodowe zwycięstwa – na etapie i w klasyfikacji generalnej Tour de Wallonie.

Największe rozczarowania:

Na przedsezonowej konferencji Vincenzo Nibali mówił, że gorsze wyniki w poprzednim roku były spowodowane zaburzeniem przygotowań przez pandemię. W tym sezonie niestety szło mu jeszcze gorzej. Co prawda odniósł zwycięstwo na etapie i w klasyfikacji generalnej Giro di Sicilia, a także na 9. miejscu kończył Tirreno-Adriatico oraz Skoda-Tour du Luxembourg, ale jego wyniki pokazują jednak, że traci on sporo światowej czołówki. Więcej można było się też spodziewać po Madsie Pedersenie w północnych klasykach. Duńczyk ukończył na drugiej pozycji Bredene-Koksijde i triumfował w Kuurne-Bruksela-Kuurne, ale w pozostałych wyścigach był zupełnie niewidoczny. Rozczarowujący był też fakt, iż Giulio Ciccone nie zdołał ukończyć Giro d’Italia. Włoch jechał bardzo dobrze – do 17. etapu zajmował szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Na tym odcinku zaliczył jednak upadek, po którym wycofał się z wyścigu.

Podsumowanie:

Jeśli chodzi o wyniki – można powiedzieć, że za ekipą Trek-Segafredo średni sezon, choć dużo lepszy o poprzednich. Biorąc pod uwagę skład amerykańskiej drużyny, ciężko było jednak liczyć na coś więcej. W przyszłym roku może być podobnie, ponieważ żadne ze wzmocnień zespołu nie jest gwarancją zwycięstw. To, jak będzie wyglądał rok 2022 w wykonaniu Trek-Segafredo, będzie najprawdopodobniej zależało w głównej mierze od aktualnych gwiazd ekipy, jak Bauke Mollema, Jasper Stuyven, Mads Pedersen czy Giulio Ciccone.

Ostateczna ocena dla Trek-Segafredo: 5/10
Poprzedni artykułMedia: Jakub Mareczko może trafić do Alpecin-Fenix
Następny artykułHiszpański talent w Hagens Berman Axeon
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments