Holenderski portal „Wielerfilts” podaje, iż Jakub Mareczko jest coraz bliżej podpisania kontraktu z belgijską formacją Alpecin-Fenix. Według podawanych wiadomości szefostwo drużyny chce zastąpić lukę po odejściu Saschy Modolo i Roya Jansa właśnie byłym kolarzem CCC Team.
Mareczko na swoim koncie ma aż 44 zawodowe zwycięstwa, jak wiemy większość z nich wywalczona została w Azji, a konkretniej w Chinach. Włoch urodzony w Jarosławiu spędził na poziomie World Touru dwa lata. Były to sezony w barwach polskiej formacji CCC Team, po upadku ekipy trafił do włoskiego Vini Zabù. W 2021 zdobył on jedną profesjonalną wygraną: etap Settimana Internazionale Coppi e Bartali (2.1).
Transfer do Alpecin-Fenix z pewnością byłby bardzo zaskakującym ruchem. Zważając na to, iż wcześniej wspominaną ekipę reprezentują już tacy sprinterzy jak Tim Merlier czy Jasper Philipsen, Mareczko raczej dostawałby szanse tylko w mniejszych imprezach. Zgodnie z informacjami, do których dotarł Wielerfielts dwuletnia umowa została zaproponowana ze strony drużyny, ale jeszcze nie doszło do porozumienia.
Vini Zabù wraz z zakończeniem 2021 roku kończy swoją działalność. Ekipę reprezentował także Polak – Kamil Gradek, którego przyszłość nie jest jeszcze znana. Nie mielibyśmy nic przeciwko, aby dołączył do Alpecin-Fenix wraz ze swoim włoskim znajomym.