fot. Israel Start-Up Nation

Grand Prix de Denain dla wielu zawodników będzie ostatnim startem przed niedzielnym wyścigiem ze startu wspólnego o mistrzostwo świata. Wśród kolarzy testujących nogę przed punktem kulminacyjnym czempionatu będą między innymi Michał Kwiatkowski.

Trasa

Jak w poprzednich latach, kolarze będą rywalizować na około 200-kilometrowej trasie poprowadzonej w okolicach francuskiego Denain. Pierwsza połowa wyścigu będzie pozbawiona brukowanych trudności, ale, podobnie jak druga część, będzie przebiegała przez wąskie drogi, co może prowadzić do kraks.

Po 100 kilometrach kolarze wjadą na 50-kilometrową rundę, którą pokonają dwukrotnie. Na pętli organizatorzy ulokowali sześć wąskich sektorów brukowych – Haspres – Thiant (1700 m), Monchaux-sur-Ecaillon – Maing (1600 m), Maing – Querenaing (2500 m), Querenaing – Verchain-Maugre (1600 m), Verchain–Maugre – Saulzoir (1200 m) oraz Avesnes-le-Sec – Hordain (1800 m), który zlokalizowany będzie 12,5 kilometra przed kreską w Denain.

Dwa z wspomnianych sektorów, Haspres – Thiant, a także najdłuższy brukowany fragment trasy, Maing – Querenaing, będą się lekko wznosiły, co może być dodatkowym utrudnieniem.

Linia mety ulokowana będzie na długiej prostej, której ostatni kilometr lekko opada.

Profil wyścigu
Profil rundy z sektorami brukowanymi
Pogoda

Brukowana trasa będzie jedynym utrudnieniem, jakie czeka dziś kolarzy – prognozy pogody przewidują słoneczne popołudnie, bez większego wiatru, z temperaturą oscylującą w okolicach 20 stopni Celsjusza.

Możliwe scenariusze rozegrania wyścigu

Ostatnie 100 kilometrów obfituje w sektory brukowe – na tym dystansie organizatorzy ulokowali ich aż 12, co łącznie złoży się na prawie 21 kilometrów. Jest to sporo, ale nie na tyle, by przed startem odbierać szansę typowym sprinterom. Finisz z peletonu jest prawdopodobną opcją, ale jestem przekonany, że zawodnicy specjalizujący się w jeździe po bruku będą chcieli uszczuplić grupę bądź zawiązać jakąś akcję. Szczególnie warto zwrócić tu uwagę na zespół Intermarche-Wanty-Gobert Materiaux, który będzie liczył na bardzo trudny wyścig.

Jeśli kolarze, którym nie pasuje finisz z grupy, „zrobią” wysokie tempo na bruku, mogą zgubić sprinterów i niektórych pomocników. Kiedy w grupie nie będzie komu gonić, można spodziewać się odjazdu kilkuosobowej grupki, która powalczy o zwycięstwo. Gdyby tak się stało – wszystko będzie zależeć od dyspozycji poszczególnych zawodników i tego, czy pozwoli ona komuś na oderwanie się od rywali i utrzymanie przewagi aż do kreski.

Faworyci

Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix) – zdecydowany faworyt do zwycięstwa w Grand Prix de Denain w przypadku sprinterskiego finiszu. W ostatnim czasie wygrał dwa etapy Vuelta a Espana, a także dwa wyścigi jednodniowe – Mistrzostwa Flandrii i Eschborn-Frankfurt. Jeśli do mety w Denain dojedzie większa grupa, Jasper Philipsen powinien się w niej znaleźć, ponieważ na bruku czuje się bardzo dobrze.

Arnaud Demare (Groupama – FDJ) – w drugiej części sezonu Francuz nie prezentuje dobrej formy. Niedawno zajął on piąte miejsce w Grand Prix d’Isbergues, ale nie pokonał on tam żadnych sprinterów z czołówki. W osiągnięciu dobrego rezultatu w Grand Prix de Denain pomóc mogą mu bardzo mocni koledzy z drużyny – Miles Scotson, Ramon Sinkeldam i Jacopo Guarnieri. Jeśli w pociągu ekipy Groupama – FDJ wszystko pójdzie zgodnie z planem, francuski sprinter może pokusić się o zajęcie czołowej lokaty. W przeszłości Arnaud Demare dwukrotnie triumfował w tym wyścigu.

Martin Laas i Jordi Meeus (BORA-hansgrohe) – kolarze ekipy BORA-hansgrohe pokazywali się ostatnio z dobrej strony w takich wyścigach, jak Gooikse Pijl czy w Mistrzostwach Flandii. Można spodziewać się po nich walki o najwyższe lokaty w przypadku finiszu z dużej grupy.

Piet Allegaert (Cofidis, Solutions Credits) – wyścig Grand Prix de Denain sprzyja charakterystyce belgijskiego kolarza. Może on pokusić się o dobry wynik zarówno z peletonu, jak i z odjazdu. W tym roku dobrze finiszował między innymi na etapach Vuelta a Espana, a także zajmował miejsca w czołówkach wymagających jednodniówek, jak Tro Bro Leon czy Dwars door het Hageland.

Rudy Barbier i Hugo Hofstetter (Israel Start-Up Nation) – obaj zawodnicy zespołu Israel Start-Up Nation są szybcy, o czym świadczą wielokrotne miejsca w czołówkach etapów i wyścigów jednodniowych. Wydaje się jednak, że specyfika trasy bardziej odpowiada Hofstetterowi, który lepiej odnajduje się na bruku. O wysoką lokatę może powalczyć też Tom Van Asbroeck.

W przypadku finiszu z peletonu na wysokich pozycjach możemy zobaczyć też takich zawodników, jak Ben Swift (INEOS Grenadiers), Bram Welten, były zwycięzca wyścigu – Dan McLay (Team Arkea Samsic), Luca Mozzato (B&B Hotels p/b KTM), Romain Cardis i Jason Tesson (St Michel – Auber93), Kristoffer Halvorsen (Uno-X Pro Cycling Team) czy Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB).

Ze względu na wiele sektorów bruku, sprinterzy z pewnością nie będą mieli łatwego zadania. Na kostce atakować mogą tacy zawodnicy:

Gianni Vermeersch (Alpecin-Fenix) – kolarz Alpecin-Fenix potrafi odnaleźć się w sprinterskiej końcówce, ale mając w zespole Jaspera Philipsena, raczej nie będzie mógł zafiniszować. Może za to dostać wolną rękę na zabieranie się w akcje na bruku, przez co jest jednym z faworytów tego wyścigu.

Oliver Naesen (AG2R Citroen Team) – Belg nie ma dobrego sezonu, ale jako generalnie mocnego zawodnika, nie można go skreślać. Powszechnie wiadomo, że potrafi on jeździć po brukach, więc być może będzie chciał wykorzystać swoje umiejętności, by oderwać się tam od rywali.

Intermarche-Wanty-Gobert Materiaux – belgijska formacja z grona WorldTeams przyjechała do Francji w bardzo mocnym składzie, w którym nie znajdziemy żadnego bardzo dobrego sprintera. Takim kolarzom, jak Aime De Gendt, Quinten Hermans, Taco van der Hoorn czy nawet Baptiste Planckaert, może zależeć na jak największym utrudnieniu wyścigu. Można spodziewać się więc z ich strony licznych ataków – być może któryś z nich zakończy się powodzeniem.

Amaury Capiot (Team Arkea Samsic) – dynamiczny Belg dobrze czuje się na brukach i w trudniejszym terenie, ale potrafi też zafiniszować z większej grupy. Mając w składzie solidnych sprinterów, jak Dan McLay czy Bram Welten, może on starać się zabierać w akcje, z których będzie miał większe szanse niż w przypadku sprinterskiego finiszu.

W akcję zawiązaną na bruku może zabrać się też Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers), ale nie wiadomo, jak Polak podejdzie do tego startu, mając na uwadze niedzielny wyścig o mistrzostwo świata.

W Grand Prix de Denain wystartuje czterech Polaków – Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers), Szymon Sajnok (Cofidis, Solutions Credits), Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB) i Łukasz Owsian (Team Arkea Samsic).

Mój typ

Hugo Hofstetter z kilku/kilkunastoosobowej grupki, która oderwie się od peletonu na jednym z ostatnich sektorów bruku.

Wyścig będzie transmitowany w Eurosport Playerze od 13.55.

Poprzedni artykułMihkel Raim odchodzi z HRE Mazowsze Serce Polski!
Następny artykułCotygodniowy Quiz Kolarski #35
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments