fot. Benelux Tour

Matej Mohoric z drużyny Bahrain-Victorious wygrał siódmy i zarazem ostatni etap wyścigu Benelux Tour. Tymczasem Sonny Colbrelli dzięki znakomitej jeździe, obronił koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. 

Ostatni etap wyścigu Benelux Tour dał nam wyjątkową szansę powrotu do klimatu wiosennych klasyków północnych. Kolarze wystartowali w Namur i skierowali się w kierunku Geraardsbergen, gdzie pokonali trzy bardzo wymagające rundy z następującymi flandryjskimi podjazdami: Bosberg, Denderoordberg, Onkerzelestraat oraz słynnym Muur van Gerardsbergen. Był to decydujący i najbardziej emocjonujący etap w całym wyścigu po krajach Beneluksu.

Ucieczkę dnia stworzyło jedenastu zawodników: Oscar Riesebeek (Alpecin-Fenix), Dries Devenyns (Deceuninck-Quick Step), Philippe Gilbert, Tosh Van der Sande (Lotto-Soudal), Hugo Houle (Astana-Premier Tech), Daniel Oss (BORA-hansgrohe), Jenthe Biermans (Israel Start-Up Nation), Barnabas Peak (Bike Exchange), Casper Pedersen (Team DSM), Jense van Rensburg (Team Qhubeka NextHash) oraz Toms Skuijns (Trek-Segafredo).

Przez pierwsze kilkadziesiąt kilometrów peleton jechał razem. Odjazd dnia 118 kilometrów przed metą zainicjowało czterech zawodników, a kilka kilometrów później uformowała się jedenastoosobowa ucieczka. W momencie wjazdu na rundy jej przewaga była niewielka i wynosiła niecałą minutę.

Pierwsi kolarze zaczęli odpadać z ucieczki już podczas pierwszego podjazdu pod słynną kapliczkę, ale ostatecznie odjazd został zlikwidowany podczas drugiego przejazdu przez Geraardsbergen. Wówczas utworzyła się nowa, bardzo mocna czołówka w następującym składzie: Matej Mohoric (Bahrain-Victorious), Brandon McNulty (UAE Team Emirates), Victor Campenaerts (Team Qhubeka NextHash) oraz zwycięzca tegorocznej edycji Ronde van Vlaanderen Kasper Asgreen (Deceuninck-Quick Step). 30 kilometrów przed metą czwórka ta miała około dwudziestu sekund przewagi nad peletonem, w którym pracowała drużyna Lotto-Soudal.

Kolejna zmiana sytuacji nastąpiła na przedostatnim podjeździe pod Muur van Geraardsbergen. Wówczas „na solo” odjechał Mohoric, zaś za nim z wcześniejszego odjazdu utrzymał się Kasper Asgreen, który stworzył parę z atakującym z peletonu liderem wyścigu Sonnym Colbrellim. 15 kilometrów przed metą Mohoric miał 20 sekund przewagi nad Duńczykiem i Włochem.

Chwilę później Asgreen i Colbrelli zostali doścignięci przez kolejną kilkunastoosobową grupę, która odłączyła się od peletonu również na Mur van Geraardsbergen. W grupce tej byli między innymi Peter Sagan, Jasper Stuyven, nadali lider wyścigu Colbrelli, a także Tiesj Bennot czy Victor Campenaerts.

Wszystko wskazywało jednak na to, że karty zostały rozdane. Matej Mohoric jechał znakomicie, w swoim stylu powiększał nieco przewagę, zapewniając sobie kolejne etapowe zwycięstwo w charakterystycznym dla siebie stylu.

Świetnie na całym etapie zaprezentował się Sonny Colbrelli, który był we wszystkich ważnych akcjach, a na ostatnich metrach zdołał jeszcze odjechać od Toma Dumoulina, z którym uciekał w samej końcówce. Tym samym drużyna Bahrain-Victorious przeżywa wspaniałe zakończenie wyścigu Benelux Tour – mają zwycięstwo etapowe, sukces w ogólnym zestawieniu, a także drugiego kolarza całego wyścigu w osobie Mateja Mohorica. Przypomnijmy również, że Colbrelii wygrał szósty etap.

Wyniki ostatniego etapu:

Ostateczna klasyfikacja generalna:

 

Poprzedni artykułTour of Britain 2021: Wout van Aert nie daje szans rywalom
Następny artykułTour du Doubs 2021: Godon po raz trzeci w sezonie
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments