Czwarty z siedmiu etapów Benelux Tour zakończył się wygraną Tima Merliera. Koszulkę lidera klasyfikacji generalnej zachował Stefan Bissegger.
Dziś na kolarzy czekał jeszcze jeden stosunkowo prosty etap. Na trasie z Aalter do Ardooie nie znalazło się bowiem za wiele trudności, a niewielkie nierówności już na rundach w finałowym mieście nie były zbyt selektywne. Późno zlokalizowany został za to złoty kilometr – ledwie 6km przed metą.
Wczesną ucieczkę zawiązało ledwie trzech kolarzy, a byli to Arjen Livyns (Bingoal Pauwels Sauces WB), Thomas Sprengers (Sport Vlaanderen – Baloise) i Sam Bewley (Team BikeExchange). Peleton w pełni kontrolował ich przewagę i skasował ich już na 52km przed metą.
Oznaczało to, że nowi kolarze próbowali skoków, ale główna grupa jechała względnie razem i bardzo dynamicznie. Wszystko zmierzało jednak w stronę sprintu z dużej grupy i to on zadecydował o dzisiejszej wygranej. Po tą sięgnął Tim Merlier, który dosłownie tuż przed kreską wyszedł gdzieś zza rywali i zdołał po raz drugi osiągnąć sukces w tym imprezie. Kolejne miejsca dla Madsa Pedersena i Danny’ego van Poppela.