Pomimo że wyglądała dość groźnie, to ostatecznie okazało się, że kraksa kolarzy BORA-hansgrohe w wyścigu Clasica San Sebastian nie była zbyt groźna i obyła się bez poważnych kontuzji.
Wilco Kelderman, Giovanni Aleotti oraz Matteo Fabbro przewrócili się na jednym z mokrych zakrętów, około 45 kilometrów przed metą. Keldermann i Aleotti doznali tylko niegroźnych obrażeń, zaś Fabbro doznał kontuzji stopy i w kontekście jutrzejszego (niedzielnego) startu w kolejnym baskijskim klasyku będzie obserwowany.
– Niestety nie byliśmy w stanie pokazać dzisiaj swojej mocy, ponieważ trzech naszych głównych kolarzy przewróciło się przed przedostatnim podjazdem. Do tego momentu wszystko wiodło się idealnie, ponieważ jechali oni bezpiecznie w peletonie. Takie jest jednak kolarstwo, że w ułamku sekundy może prysnąć cała strategia i ciężka praca. Teraz mamy nadzieję, że wszyscy czują się dobrze i że jutro [w klasyku Circuito de Getxo – Memorial Hermanos Otxoa] będą w stanie wystartować ponownie
– powiedział Andre Schulze, dyrektor sportowy drużyny BORA-hansgrohe.