fot. INEOS Grenadiers

Kolumbijczyk znalazł się w składzie swojego zespołu na Vuelta a Burgos – ostatni wyścig przygotowujący do startu w Vuelta a Espana.

Gwiazdor INEOS Grenadiers przymierza się do sięgnięcia po niesamowite osiągnięcie. Jego występ w ostatnim tegorocznym wielkim tourze potwierdził już dyrektor Vuelta a Espana – Javier Guillem, a to oznacza, że 24-latek ma szansę zostać najmłodszym kolarzem, który sięgnie po zwycięstwa we wszystkich trzech wielkich tourach (jak do tej pory miano to dzierży Felice Gimondi, który kompletując to osiągnięcie w 1968 roku miał zaledwie 25 lat i 226 dni).

O to nie będzie jednak łatwo, ponieważ w Hiszpanii mogą zameldować się m.in. Tadej Pogacar, Mikel Landa i Primoż Roglić, a swój start już dawno potwierdzili Miguel Angel Lopez oraz Alejandro Valverde. Na razie jednak uwaga Bernala jest skupiona na bardziej aktualnych celach. Wprawdzie na igrzyska nie pojedzie, ale za to znalazł się w składzie swojego zespołu na rozgrywane jeszcze w czasie tokijskiej imprezy (choć już kilka dni po ostatniej szosowej konkurencji) Vuelta a Burgos.

Dla młodego i już utytułowanego Kolumbijczyka ma być to jednocześnie pierwszy start po świetnym występie w ostatnim Giro d’Italia i ostatni sprawdzian przed hiszpańską Vueltą. Będzie mógł tam liczyć na bardzo mocną pomoc. Do położonej na Półwyspie Iberyjskim prowincji mają się bowiem udać także m.in. Pavel Sivakov, a także dwukrotny zwycięzca wyścigu – Ivan Ramiro Sosa. Wygląda więc na to, że Bernal będzie miał wszystko, by pokazać moc przed wyścigiem, który zapowiada się na prawdziwe gwiezdne wojny.

Skład INEOS Grenadiers na Vuelta a Burgos 2021:

Egan Bernal, Eddie Dunbar , Jhonatan Narvaez , Salvatore Puccio , Carlos Rodriguez , Pavel Sivakov, Ivan Sosa

Poprzedni artykułFabio Jakobsen wraca na właściwe tory
Następny artykułDyrektor wyścigu Vuelta a España: „Zanosi się na luksusową obsadę” 
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments