fot. Astana-Premier Tech / Chris Auld

Jakob Fuglsang (Astana-Premier Tech) powiedział w wywiadzie dla portalu Cyclingnews, że jego słabsza forma w tegorocznym wyścigu Tour de France najprawdopodobniej jest spowodowana efektami ubocznymi drugiej dawki szczepionki przeciwko wirusowi COVID-19.

Fuglsang wystartował w Tour de France z myślą o doszlifowaniu formy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio oraz ewentualnie o zwycięstwie etapowym. Ostatecznie wysoka forma, jaką miał przed Tourem uleciała, a Duńczyk uważa, że spowodowała to szczepionka przeciwko koronawirusowi.

– Generalnie czuję się dobrze. Z jednej strony nie jest źle, ale z drugiej nie mogłem zmusić się do maksymalnego wysiłku. Czułem się przez to ograniczony. Oznacza to, że nie zmasakrowałem siebie i nie czuję się aż tak bardzo zmęczony

– wyjaśniał Fuglsang.

Kolarz Astany stanął na najniższym podium wyścigu Tour de Suisse, bezpośrednio poprzedzający Tour. Ostatecznie wyścig we Francji ukończył na 38. miejscu w klasyfikacji generalnej, a w trakcie rywalizacji pracował na rzecz Alexeya Lutsenki.

– Jedyne wyjaśnienie, jakie mogę znaleźć to to, że druga dawka szczepionki na COVID-19 ograniczyła mnie i moje ciało wciąż musi sobie z nią radzić. Pierwszą dawkę przyjąłem po klasykach i podczas zgrupowania na Teneryfie zrobiłem testy wydolnościowe, które wykazały, że wszystko jest w najlepszym porządku. W Szwajcarii także wszystko było OK. Później otrzymałem drugą dawkę i moje liczby były takie jak w grudniu albo nawet gorsze

– dodał Jakob Fuglsang.

Duńczyk ma nadzieję, że jego najwyższa forma wróci podczas wyścigu olimpijskiego. Przypomnijmy, że jest on wicemistrzem olimpijskim. W Rio de Janeiro uległ tylko Gregowi Van Avermaetowi i pokonał Rafała Majkę.

– Złoty medal olimpijski byłby oczywiście największym osiągnięciem w mojej karierze. Wiem, że będzie to bardzo trudne, ale mam nadzieję, że pomimo iż w Tourze nie wiodło mi się jak chciałem, to wszystko odwróci się w Tokio. Wygrana byłaby czymś wielkim, nawet jeśli miałbym ten tytuł tylko przez trzy lata. Lepiej jednak być mistrzem przez trzy lata niż w ogóle

– zakończył Fuglsang.

Poprzedni artykułVisegrad 4 Bicycle Race-Grand Prix Polski dla Itamara Einhorna
Następny artykułTour de France 2021: Zapraszamy na podsumowanie wyścigu „na żywo”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments