„Superman” Lopez w pięknym stylu zdominował wczorajszy wyścig Mont Ventoux Dénivelé Challenge.
Miguel Ángel López był wczoraj nie do zatrzymania i z ogromną przewagą wygrał wyścig podczas którego kolarze dwukrotnie wspinali się na „Giganta Prowansji”.
Bardzo się cieszę z wygranej, którą odniosłem w takim stylu. Obaj z Masem byliśmy faworytami, ale musieliśmy jeszcze to udowodnić. Nasi koledzy z zespołu wykonali świetną pracę, a ja mogłem odwdzięczyć się za te wysiłki
– mówił Kolumbijczyk po przekroczeniu linii mety.
Kolarz Movistaru odniósł się także do swojej dyspozycji przed „Wielką Pętlą”:
Jestem zadowolony ze swojej formy przed Tour de France. Tempo podyktowane przez moich kolegów było naprawdę dobre, a mimo to miałem siły, aby zaatakować w odpowiednim momencie. A konkurenci nie byli w stanie na to odpowiedzieć.
Według nieoficjalnych danych podjazd na Mont Ventoux (5,65 km, średnie nachylenie 8,74 %) López pokonał w 47 minut i 35 sekund. Jest to jeden z najlepszych wyników w historii.
MONT VENTOUX (last 15.65 km, 8.74 %, 1368 m) | #MVDC
Tour de France 1994, 2000, 2002, 2009, 2013
Criterium du Dauphine 2004, 2007, 2009
Mont Ventoux Denivele Challenge 2019, 2021 pic.twitter.com/A0bR6EGtQb— ammattipyöräily (@ammattipyoraily) June 8, 2021