Simon Yates wygrał dziś swój ósmy etap w karierze w Grand Tourach. Brytyjczyk okazał się bezkonkurencyjny na podjeździe pod Alpe di Mera i triumfował na 19. odcinku wyścigu Giro d’Italia.
Niemal od samego startu dzisiejszego etapu wyścigu „dookoła Włoch” kolarze zespołu Team BikeExchange nadawali tempo w peletonie. Następnie do nich dołączyli zawodnicy ekipy Deceuninck-Quick-Step. Dzięki pracy tych dwóch drużyn uciekinierzy nie mieli dziś szans na walkę o zwycięstwo etapowe.
Potem już na finałowym podjeździe pod Alpe di Mera Simon Yates najpierw zdołał dojechać do João Almeidy (Deceuninck-Quick-Step), a później zostawił za sobą Portugalczyka i pomknął samotnie w stronę mety. Jak przyznał sam 28-latek w rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu etapu jest on niezmiernie zadowolony z osiągniętego wyniku oraz z pięknej zespołowej jazdy.
Jestem naprawdę szczęśliwy. Zespół wykonał dziś świetną robotę od samego początku etapu i jestem zadowolony, że udało mi się to wykończyć. Bardzo chciałem wygrać etap w wyścigu Giro d’Italia. Nie jestem nawet pewien, które miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej, ale naprawdę jestem zadowolony z tego zwycięstwa
– powiedział lider zespołu Team BikeExchange.
Po zakończonym 19. etapie Giro d’Italia Simon Yates zajmuje trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Brytyjczyk do lidera włoskiego Grand Touru Egana Bernala (INEOS Grenadiers) traci dwie minuty i 49 sekund, natomiast do drugiego Damiano Caruso (Bahrain-Victorious) jego strata wynosi tylko 20 sekund. Jutro ostatni górski etap wyścigu „dookoła Włoch”, który zakończy się na podjeździe pod Valle Spluga-Alpe Motta.