fot. Paris-Nice

Francuska ekipa nie stanie w czwartek na starcie belgijskiego klasyku. Przyczyną jest pozytywny wynik testu na koronawirusa jednego z jej zawodników

Jeszcze w niedzielę nastroje w Total Direct Energie dopisywały. Wszystko dzięki Cristianowi Rodriguezowi, który zapewnił sobie wówczas zwycięstwo w mającym kategorię 2.1 wyścigu Tour du Rwanda. Wcześniej ekipa wygrała również dwa etapy afrykańskiej imprezy (za sprawą Rodrigueza oraz Valentina Ferrona), dzięki czemu w tym sezonie ma już na koncie 5 triumfów.

Jej szefowie mogli liczyć na to, że w tym tygodniu utrzymają dobrą passę. Planowali start zespołu w Circuit de Wallonie – wyścigu, którego ostatnia edycja padła łupem Thomasa Boudata, wówczas jeżdżącego właśnie w barwach Total. I choć dziś Francuz jest już zawodnikiem Arkea Samsic, to jego były zespół wciąż miał spore szanse na to, by w prowincji Hainaut przynajmniej powalczyć o zwycięstwo za sprawą Niccolo Bonifazio (pod warunkiem, że ten dałby sobie radę z licznymi, acz niezbyt wymagającymi pagórkami).

Niestety w związku z wykryciem koronawirusa u Włocha bądź któregoś z jego kolegów, francuska ekipa nie pojawi się na trasie. Wobec tego faworytów powinniśmy upatrywać wśród innych zawodników.

 

Poprzedni artykułPatryk Stosz: „Naszym założeniem było zabranie się w odjazd”
Następny artykułGiro d’Italia 2021: Mader i Valter spełniają marzenia
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments