Tour de Romandie / tourderomandie.ch

Królewski czwarty etap Tour de Romandie zakończy się dwie godziny wcześniej, niż pierwotnie planowano. Wszystkiemu winna jest pogoda.

Już podczas wczorajszego etapu Wyścigu Dookoła Romandii deszcz odegrał swoją rolę. To właśnie przez śliską nawierzchnię upadki zaliczyli uciekający Stefan Kung, a także Rohan Dennis, któremu kraksa odebrała szanse na obronienie koszulki lidera przed królewskim etapem. Niestety prognozy przewidywały, że dziś, późnym popołudniem, pogoda miała być jeszcze gorsza. W związku z tym, organizatorzy postanowili, że etap powinien zakończyć się wcześniej niż planowano.

Jego metę zaplanowano na 15.30, ale nie wiązało się to z jego skróceniem. Po prostu kolarzy puszczono na trasę o dwie godziny wcześniej, niż przewidywał program, a więc o 10.35. Na szczęście pomimo tej nagłej zmiany planów, etap będzie można obejrzeć w Eurosporcie, co zapowiedział na swoim Twitterze Dariusz Baranowski – komentator stacji.

Poprzedni artykułPodsumowanie kampanii klasyków [quiz]
Następny artykułNowe szaty Bahrain-Victorious
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments