fot. PhotoGomezSport

Już jutro, tj. w środę 14 kwietnia wystartuje 72. edycja Wyścigu dookoła wspólnoty autonomicznej Walencji. Pierwotnie hiszpańska „etapówka” kategorii 2.Pro miała odbyć się w lutym, ale było to niemożliwe z powodu restrykcji związanych z pandemią wirusa COVID-19. W rezultacie będzie rozgrywana w cieniu ardeńskich klasyków i z dużo słabszą obsadą niż zwykle. Oto nasza zapowiedź wyścigu Volta a la Comunitat Valenciana 2021. 

Wyścig Volta a la Comunitat Valenciana odbywa się z przerwami od 1929 roku. Nazywał się różnie – np. w latach 1980-1983 była to Vuelta a las Tres Provincias (czyli wyścig po trzech prowincjach), zaś obecna nazwa obowiązuje od 1984 roku. Co ciekawe, spora przerwa w rozgrywaniu miała miejsce nie tylko z powodu chociażby hiszpańskiej wojny domowej, ale także w czasach współczesnych, bowiem zmagań w okolicach Walencji nie oglądaliśmy w latach 2009-2015.

W ostatnich latach Volta a la Comunitat Valenciana ugruntowała swoją pozycję jako wyścig pozwalający kolarzom zrobić ostatnie szlify formy po zimowych zgrupowaniach i zbierać pierwsze kilometry wyścigowe w nogach. Dogodna lokalizacja (okolice znanego i lubianego przez zawodowców Calpe) powodowała, że na starcie licznie meldowały się drużyny World Tour. Dzięki temu kibice mogli obserwować pierwsze starty kolarzy przygotowujących się do wielkich tourów. Na liście zwycięzców widnieją m.in. Nairo Quintana, Tadej Pogačar czy Alejandro Valverde, który ze swoimi trzema triumfami w Walencji jest pod tym względem rekordzistą.

Poza uboższą listą startową (jednak o tym za chwilę) wymuszona zmiana terminu tegorocznej edycji sprawi także, że kolarze będą ścigali się w nieco wyższych temperaturach, oscylujących wokół 16-18 stopni Celsjusza. Jedynie w czwartek, czyli podczas drugiego etapu spodziewany jest deszcz, a poza tym będzie przeważnie słonecznie.

Lista startowa

Tytułu zwycięzcy sprzed roku nie będzie bronił Tadej Pogačar (UAE Team Emirates), który dopiero co skończył ścigać się w Kraju Basków, a następnie ma w planach Walońską Strzałę i Liege-Bastogne-Liege. To samo dotyczy Alejandro Valverde (Movistar), który pierwotnie miał pojawić się w Walencji, ale w związku ze swoją wysoką dyspozycją zdecydował się na start w Ardenach.

Na starcie zameldują się tylko cztery drużyny World Tour: Movistar, Groupama-FDJ, Lotto-Soudal oraz Cofidis. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) udzieliła swoistej dyspensy i pozwoliła ekipom wystawić maksymalnie dziewięciu zawodników. Niektóre ekipy (zwłaszcza lokalne) z tego skorzystały, a inne z kolei miały problem ze skompletowaniem składu liczącego przynajmniej siedmiu zawodników, jak na przykład Lotto-Soudal, która w Walencji zamelduje się w szóstkę.

Największymi gwiazdami na starcie będą: Enric Mas (Movistar); Arnaud Démare, Stefan Kung (Groupama-FDJ) oraz Caleb Ewan i John Degenkolb (Lotto-Soudal). Cofidis nie predestynował lidera, ale warto odnotować, że w składzie znalazł się Szymon Sajnok, jedyny Polak w wyścigu.

Pełna lista startowa znajduje się TUTAJ.

Trasa

Organizatorzy Volta a la Comunitat Valenciana zdecydowali się nie publikować map oraz profili, aby zniechęcić ludzi do wychodzenia na trasę. Z powodu wciąż trudnej sytuacji epidemicznej we wspólnocie autonomicznej Walencja będzie lepiej, jeśli sympatycy kolarstwa obejrzą wyścig w domu. Profile opublikował jednak portal Procyclingstats, za którym je zamieszczamy.

Kolarze będą mieli do przejechania pięć pagórkowatych etapów. Łączny dystans wyścigu wynosi 615,7 km, zaś sumaryczna liczba przewyższenia to 9161 metrów. Wyścig rozpocznie się w Elche, zaś zakończy tradycyjnie w Walencji. Zwycięzcą klasyfikacji generalnej powinien być „klasykowiec” lub specjalista od jazdy indywidualnej na czas, którzy radzi sobie w pagórkowatym terenie.

Królewskim etapem będzie odcinek numer trzy, który zakończy się na podjeździe drugiej kategorii Alto de la Reina (7,4 km; 5%). Zawodnicy będą mieli do przejechania 160 kilometrów z Torrentu do Dos Auguas, a przed finałową wspinaczką znajdują się jeszcze cztery oznaczone podjazdy – trzy trzeciej kategorii i jeden drugiej. Kolejny ważny etap dla kolarzy, którzy myślą o klasyfikacji generalnej nastanie już dzień później, kiedy to zaplanowano liczącą 21 kilometrów całkowicie płaską jazdę indywidualną na czas. Jest to próba dla specjalistów w tej kolarskiej dyscyplinie, gdzie uzyskiwane będą wysokie średnie prędkości. To po zakończeniu tego etapu zostanie wyłoniony tegoroczny zwycięzca.

Etap 1: 14 kwietnia (środa) Elche > Ondara 159,5 km

Etap 2: 15 kwietnia (czwartek) Alicante > Alicante 179 km

Etap 3: 16 kwietnia (piątek) Torrent > Dos Aguas (Alto de la Reina) 160,5 km

Etap 4: 17 kwietnia (piątek) Xilxes > Alemanara (ITT) 21,2 km

Etap 5: 18 kwietnia (sobota) Paterna > Walencja 95,5 km 

Transmisja TV

Wyścig Volta a la Comunitat Valenciana będzie można oglądać na kanale Eurosport 1, w aplikacji Eurosport Player oraz GCN+ (w aplikacjach po wykupieniu subskrypcji) codziennie od godziny 14:30.

Na Naszosie.pl będą publikowane sprawozdania z etapów wraz z wynikami, a w poniedziałek na kanale YouTube NaszosieTV pojawi się podsumowanie wyścigu video.

Poprzedni artykułMark Cavendish: „Moja pewność siebie wróciła”
Następny artykułWout Van Aert w składzie Jumbo-Visma na Brabantse Pijl
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments