Fot. ASO

Etapem ze startem i metą w Saint-Cyr-l’Ecole obok Wersalu rozpocznie się dziś 79. edycja wyścigu Paryż-Nicea. Po UAE Tour jest to druga etapówka rangi World Tour w sezonie 2021.

Trasa i scenariusze

Zawodnicy będą ścigać się dzisiaj na ponad 80-kilometrowej, pofałdowanej rundzie w okolicach Saint-Cyr-l’Ecole, którą pokonają dwukrotnie. Zlokalizowane będą na niej dwie górskie premie – Côte de Sensille (1,1 km; 5,5%) oraz Côte de Meridon (1,4 km; 5,2%), a także jeden lotny finisz, który umiejscowiony będzie na krótkiej ściance (0,4 km; 8,5%). Przy pierwszym przejeździe najprawdopodobniej bonusowe sekundy zdobędą tam uciekinierzy, ale za drugim razem o wygranie premii mogą pokusić się kolarze mający w planach walkę w klasyfikacji generalnej.

Podjazd, na którym ulokowana zostanie lotna premia, choć znajduje się na 16 kilometrów do mety, jest jednak raczej zbyt krótki, żeby rozerwać tam peleton. Najprawdopodobniej o zwycięstwie na dzisiejszym etapie rozstrzygnie sprint z dużej grupy.

Końcówka wyścigu jest dość wąska, przez co bardzo ważna będzie dobra pozycja w peletonie. Finisz zlokalizowany jest na drobnym podjeździe, co może premiować takich kolarzy, jak na przykład Cees Bol (Team DSM), Michael Matthews (Team BikeExchange) czy Christophe Laporte (Cofidis, Solutions Credits).

fot. procyclingstats.com

Pogoda

Temperatura w Saint-Cyr-l’Ecole oscyluje w okolicach 8 stopni. Lekki wiatr nie powinien przeszkadzać zawodnikom.

Faworyci

Pretendentów do zwycięstwa i tym samym założenia koszulki lidera jest wielu. Największym faworytem wydaje się być Sam Bennett z Deceuninck – Quick Step, który sięgnął już w tym sezonie po dwa triumfy. Irlandczyk będzie miał do swojej dyspozycji bardzo silny pociąg, z Florianem Senechalem i Michaelem Morkovem na czele.

O dobry wynik mogą postarać się też kolarze Trek-Segafredo – Jasper Stuyven, Edward Theuns i Mads Pedersen, który najprawdopodobniej będzie liderem amerykańskiej formacji. Duńczyk również w tym roku już zwyciężał – był najlepszy w Kuurne-Bruksela-Kuurne. Bardzo dobrą formę na początku sezonu po raz kolejny prezentuje Christophe Laporte. Kolarz Cofidis, Solutions Credits triumfował na pierwszym, zakończonym podjazdem etapie Etoile de Besseges, gdzie pokonał Nacera Bouhanniego (Team Arkea Samsic), który również będzie dziś jednym z faworytów.

Nie można też lekceważyć Ceesa Bola (Team DSM), który lubi finisze ulokowane na łagodnych podjazdach. Holender będzie mógł liczyć w końcówce na pomoc swoich kolegów z ekipy – oprócz niego w składzie Team DSM na ten wyścig znaleźli się między innymi Nils Eekhoff, Soren Kragh Andersen i Casper Pedersen.

W czołówce mogą się też znaleźć kolarze Team BikeExchange i UAE-Team Emirates. W pierwszej z wymienionych drużyn pojadą Michael Matthews oraz Kaden Groves, a w barwach ekipy z Bliskiego Wschodu zobaczymy duet Alexander Kristoff Matteo Trentin. Należy zwrócić też uwagę na Pascala Ackermanna (BORA-hansgrohe) i mistrza Europy ze startu wspólnego – Giacomo Nizzolo (Team Qhubeka ASSOS). Obaj zawodnicy w końcówce będą mogli liczyć na pomoc kilku kolegów.

Nie można wykluczać też Arnaud Demare’a z ekipy Groupama – FDJ. Jak zwykle Francuz będzie miał do swojej dyspozycji świetny pociąg, lecz jego forma na razie odbiega od tej, którą prezentował w ubiegłym roku. Bardzo ciekawi mnie, co wykombinują kolarze Israel Start-Up Nation. Najszybszy w ich ekipie wydaje się Pierre Barbier, jednak oprócz niego w „Wyścigu ku Słońcu” pojadą Andre Greipel, Rick Zabel oraz… Sep Vanmarcke, któremu ostatnio sprinty z dużej grupy szły całkiem nieźle.

O miejsce w czołówce mogą też pokusić się tacy zawodnicy, jak Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix), Ben Swift (INEOS Grenadiers), John Degenkolb (Lotto Soudal), Aurelien Paret-Peintre, Damien Touze (AG2R Citroen Team), Anthony Turgis, Edvald Boasson Hagen (Team Total Direct Energie), Magnus Cort (EF Pro Cycling), Danny van Poppel (Intermarche-Wanty-Gobert Materiaux), Phil Bauhaus czy Heinrich Haussler (Bahrain – Victorious).

Mój typ

Mimo wielu silnych sprinterów specjalizujących się w finiszach na lekkich podjazdach uważam, że najlepszy będzie dziś Sam Bennett.

Transmisję z pierwszego etapu Paryż-Nicea będzie można śledzić od 15.10 na antenie Eurosport 1.

Poprzedni artykułPiotr Brożyna: „Celuję z formą na przełom maja i czerwca” [wywiad video]
Następny artykułTrofej Porec 2021: Filippo Fiorelli wygrywa, Patryk Stosz wysoko
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments