fot. UAE-Team Emirates

Tadej Pogacar (UAE-Team Emirates) po raz drugi w karierze zwyciężył na podjeździe Jebel Hafeet. Słoweniec w końcówce trzeciego etapu UAE Tour wyprzedził Adama Yatesa (INEOS Grenadiers).

Dzisiejszy etap UAE Tour był bardzo ważny w kontekście walki o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Kończył się on na wymagającej wspinaczce Jebel Hafeet (10,8 km; 6,8%), więc można było spodziewać się, że dojdzie tu do interesującej rywalizacji faworytów do końcowego triumfu.

Od samego podnóża finałowego podjazdu tempo nadawali kolarze UAE-Team Emirates. Mniej więcej w połowie wspinaczki na prowadzeniu zmienili ich zawodnicy INEOS Grenadiers, którzy znacznie rozerwali peleton. Wtedy kilkakrotnie przyspieszał kolarz ekipy Dave’a Brailsforda – Adam Yates.

Jedynym zawodnikiem, który był w stanie utrzymać koło Brytyjczyka był Tadej Pogacar. Słoweniec podążał za każdym atakiem Yatesa, a w końcówce to właśnie on wyprowadził ostateczny cios. Pogacar ruszył na około 500 metrów przed metą i nie dał się wyprzedzić. Dzięki temu po raz drugi w karierze zwyciężył na Jebel Hafeet.

– Chcieliśmy wygrać i udało nam się to. Był to ciężki dzień, trochę stresujący, ponieważ po raz kolejny była szansa na ranty. Drużyna wykonała bardzo dobrą pracę, byliśmy dobrze ustawieni w peletonie, a później, na wspinaczce, chłopaki nadawali mocne tempo, więc musiałem tylko odpowiadać na ataki. Nie było to łatwe, dlatego jestem bardzo szczęśliwy

– mówił Tadej Pogacar po etapie.

Młody Słoweniec, jak sam mówił, był doskonale przygotowany do dzisiejszego odcinka. Wiedział kiedy dokładnie ma zaatakować, by Yates nie zdołał go wyprzedzić i odebrać mu zwycięstwa etapowego.

– Znałem trasę w końcówce i wiedziałem, jak mam pojechać. Wczesne rozpoczęcie finiszu dało mi przewagę. Ze względu na krętą końcówkę, zawodnik, który jedzie jako drugi, ma o wiele ciężej

– dodał.

Kolarz UAE-Team Emirates umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej UAE Tour. Aktualnie wyprzedza on drugiego Adama Yatesa o 43 sekundy, a trzeciego Joao Almeidę (Deceuninck – Quick Step) o ponad minutę.

–Moja przewaga jest teraz trochę większa, ale jeszcze wszystko może się zdarzyć. Zostały trzy płaskie etapy, gdzie może powiać, oraz jeden górski. Musimy być przygotowani i skupieni na następnych etapach

– zakończył Tadej Pogacar.

Poprzedni artykułSilny skład Team DSM na Omloop Het Nieuwsblad
Następny artykułJoão Almeida: „Moim celem jest zajęcie miejsca w pierwszej trójce wyścigu”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments