fot. Mazowsze Serce Polski

Alan Banaszek z drużyny Mazowsze Serce Polski, który zajął drugie miejsce w tureckim klasyku Grand Prix Velo Manavgat 2021, powiedział, że jest zadowolony z wyniku, a także komplementował pracę kolegów. 

Alan Banaszek przystąpił do wyścigu jako obrońca tytułu. Tym razem nie udało się odnieść zwycięstwa, ale Polak stanął na podium, potwierdzając, że dobrze prezentuje się w tureckich imprezach w bardzo wczesnej fazie sezonu.

Komentując swój występ podkreślił, że drużyna musiała zmienić nieco założoną przed wyścigiem strategię i gonić uciekających zawodników, którzy w końcowej fazie wyścigu mieli niebezpiecznie dużą przewagę.

– Drużyna jak zwykle wspaniale spisała się na ostatnich kilometrach, chociaż nasz pierwotny plan uległ nieco zmianie, ponieważ musieliśmy poświęcić naszych zawodników na doścignięcie ucieczki. 25 kilometrów przed metą mieli cztery minuty, więc było groźnie. Jednak jak zwykle chłopaki byli nie do zastąpienia. Doprowadzili mnie prawie do mety, a ja musiałem to tylko wykończyć mocnym finiszem

– przyznał Alan Banaszek w wypowiedzi udzielonej swojemu zespołowi.

Analizując z kolei swoją pracę, ocenił, że przyczyną tego, że nie udało się wygrać najprawdopodobniej było to, że rozpoczął finisz zbyt wcześnie. Pomimo to jest zadowolony z uzyskanego wyniku.

– Jeśli chodzi o sam finisz, to niestety wyskoczyłem za wcześnie, a finisz był bardzo długi. Zawodnik z Malezji [Mohd Harrif Saleh (Terengganu Cycling Team)] wyprzedził mnie, ale na szczęście udało mi się zająć drugie miejsce, które biorąc pod uwagę charakterystykę tej końcówki uważam za dobre osiągnięcie. Jadąc na pierwszej pozycji musiałem mocno naciskać na pedały. Podsumowując powiem raz jeszcze, że drużyna i obsługa wykonują świetną pracę, panuje dobra atmosfera, także pozostaje tylko wygrywać i zajmować dobre miejsca

– zakończył Alan Banaszek.

Przypomnijmy, że dla 23-latka jest to już drugie podium w tym sezonie. Kilkanaście dni temu zajął trzecie miejsce w Grand Prix Gazipasa.

Poprzedni artykułTour des Alpes Maritimes et du Var 2021: Michael Woods zwycięzcą drugiego etapu i nowym liderem
Następny artykułNowa normalność – zapowiedź UAE Tour 2021
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments