fot. Movistar Team

Ivan Garcia Cortina, który będzie liderem drużyny Movistar w tzw. północnych klasykach, przebywa wraz z kolegami na zgrupowaniu w Almerii. Hiszpan chce zgrać się ze swoimi pomocnikami oraz wykonać solidną pracę treningową przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. 

Pozyskanie przez Movistar Garcii Cortiny sprawiło, że podopieczni Eusebio Unzue wydzielili w zespole grupę „klasykowców” i poświęcają więcej uwagi przygotowaniom do tego typu wyścigów. Dlatego też zwycięzca jednego z etapów w ubiegłorocznym wyścigu Paris-Nice pozostał po wyścigu Clasica de Almeria w tym regionie Hiszpanii i szlifuje formę przed Omloop Het Nieuwsblad. W przeszłości drużyna Movistar, jeśli już zanotowała miejsce w „top 10” klasyków, to odbywało się to raczej przez przypadek. Nigdy bowiem nie były one priorytetem samym w sobie. Na przykład w 2016 roku Imanol Erviti uplasował się w czołówce, zarówno w Tour of Flanders, jak i Paris-Roubaix.

– Zamierzamy czuć się na tych wyścigach dobrze, a będzie to możliwe tylko wtedy, gdy zgramy się i będziemy się wzajemnie rozumieli. Jeśli jeździsz z kimś dużo, to komunikacja i koordynacja przebiega dużo lepiej

– wyjaśniał w wywiadzie dla dziennika „AS” Ivan Garcia Cortina.

Obok pochodzącego z Asturii kolarza, „klasyczny” skład Movistaru będą tworzyli szybcy Gonzalo Serrano oraz specjalizujący się i odnoszący sukcesy w kolarstwie torowym Sebastián Mora. Ponadto będą to kolarze mniej znani szerszemu gronu publiczności, ale bez wątpienia posiadający duży potencjał, jak na przykład Szwajcar Johan Jacobs (192 cm wzrostu), w przeszłości drugi w Paris-Roubaix do lat 23 oraz siódmy we „Flandrii” amatorów. Ważnym uzupełnieniem powinni być także Brytyjczyk Gabriel Cullaigh, który Clasica de Almeria zakończył na siódmym miejscu, młody Niemiec Juri Hollmann oraz Duńczyk Mathias Norsgaard.

Podczas klasyku w Almerii Garcia Cortina miał upadek, ale na szczęście bez poważnych konsekwencji. Dlatego też jego pierwszym poważnym celem w sezonie 2021 będzie Omloop Het Nieuwsblad, który w 2010 roku wygrał inny Hiszpan, choć urodzony w Argentynie Juan Antonio Flecha. 25-latek jest porównywany do obecnego eksperta Eurosportu pod względem talentu do wyścigów jednodniowych, pomimo że rzadko kiedy kolarze z Hiszpanii radzili sobie na brukach czy wąskich drogach krajów Beneluksu.

Poprzedni artykułDiego Ulissi może wrócić do treningów
Następny artykułLilian Calmejane musi zrobić sobie tygodniową przerwę od roweru
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments